Cupra Tavascan, czyli elektryczny SUV z hiszpańskim rodowodem

Coupra Tavascan, czyli elektryczny SUV z hiszpańskim rodowodem
Cupra Tavascan, czyli elektryczny SUV z hiszpańskim rodowodem
Źródło: Raport Turbo
Jest na prąd i wygląda zadziornie. Czy jeździ tak samo? Krystian Plato miał okazję przejechać się Cuprą Tavascan. Czy pierwszy elektryczny SUV tej hiszpańskiej marki poza wyglądem oferuje sportowe emocje? Jazdy testowe odbyły się w okolicach Barcelony, czyli w miejscu, gdzie wymyślono Tavascana.

Elektryczny SUV na żywo wygląda jak drapieżnik szykujący się do ataku na swoją ofiarę. Masywny, napompowany przód, sporo przetłoczeń i duże felgi. Tavascan wygląda rasowo. W najmocniejszej odmianie VZ, Tavascan ma dwa silniki o łącznej mocy 340 KM. Na papierze: sprint od zera do 100 km/h w 5,5 s. Podczas codziennej jazdy istotniejszy będzie drugi parametr, czyli sprint od 0 do 50 km/h. To przyspieszenie wynosi 2,4 dziesiąte sekundy, więc po starcie spod świateł wciska w fotel. Dokładnie tak, jak przystało na auto ze sportowym charakterem.

Co w elektrykach poza przyspieszeniami jest niezwykle istotne i też wywołuje emocje? Zużycie energii. Dziś przejechałem nieco ponad 120 kilometrów, było nieco górskich serpentyn, było troszkę hiszpańskich autostrad, a teraz jestem w centrum Barcelony. Jeśli chodzi o średnie spalanie, to mój wynik wynosi ono nieco ponad 19 kwh.

Zużycie energii w normie

W trybie mieszanym podczas jazd testowych Tavascan miał umiarkowany apetyt na prąd. Było trochę autostrad, górskich serpentyn i jazdy po mieście. Na takiej trasie zużycie energii wyniosło około 19 kw na 100 km. Bateria ma pojemność 77 kWh. Daje to realny zasięg przy mojej jeździe na poziomie 400 kilometrów.

Prowadzenie przewidywalne, ale ze specjalnym sportowym programem

Auto prowadzi się tak jak większość elektryków tej klasy, jednak na kierownicy mamy przycisk z logiem Cupry. Gdy go wciśniemy, samochód nagle zaczyna utwardzać zawieszanie, kierownica zaczyna pracować nieco ciężej, a to dodaje sporo pewności zwłaszcza wtedy, gdy chcemy nieco szybciej pojeździć po łukach i zakrętach.

Wpływ na pewność prowadzania ma również nisko umieszczony środek ciężkości i rozkład mas - 49 do 51, a więc niemal idealny. Miejsca nie brakuje ani z przodu, ani z tyłu. Ceny startują z poziomu 238 tysięcy złotych.

"Raport Turbo" - gdzie i kiedy oglądać?

Oglądaj "Raport Turbo" od poniedziałku do piątku o 18:00 i 22:00 na kanale TVN Turbo. W programie zawsze najnowsze doniesienia ze świata motoryzacji i techniki. Codziennie nowa dawka informacji o premierach, rajdach i wyścigach i najważniejszych wydarzeniach.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości