Przepisy niby istnieją, ale nikt tak naprawdę nie wie, co trafia na rynek. Rząd zapowiada, że wkrótce Urząd Dozoru Technicznego zyska uprawnienia do kontroli elektrycznych hulajnóg, zwłaszcza tych najszybszych. Na razie jednak w kwestii osiągów i bezpieczeństwa tych niepozornych jednośladów panuje pełna samowolka.
Hulajnoga hulajnodze nierówna
Kiedy te urządzenia wchodziły na rynek, to były alternatywą dla chodzenia pieszo, czy dla rowerów. Teraz się to zmieniło. - Skończyła się era takich zabawek ostatniego kilometra, gdzie ktoś szuka hulajnogi na dojazd po bułki do sklepu. Zasięgi na poziomie 30-40 kilometrów to już jest taka norma i klienci czegoś takiego szukają. – mówi właściciel sklepu i serwisu hulajnóg elektrycznych Michał Matusiak.
Wraz z zasięgami, zwiększyły się także moce hulajnóg
Teraz stały się bardziej alternatywą dla skuterów, niż chodzenia pieszo. A przecież mówimy o czymś, czym powinniśmy się poruszać przede wszystkim po alejkach rowerowych. Dlatego powstał projekt ustawy, który zakłada niedopuszczanie do sprzedaży tych szybkich hulajnóg. - Dyrektor TDT będzie miał możliwość skontrolowania nowych urządzeń, które będą wprowadzane na polski rynek. Przede wszystkim chodzi o to, czy mają zdjęty ten ogranicznik prędkości do 20 km/h. Będzie mógł na przykład skontrolować sprzedawców sklepów internetowych – mówi Rafał Jaśkowski z Ministerstwa Infrastruktury. Ale też importerów.
Jak wygląda rzeczywistość na drogach? Hulajnogi często szybsze, niż pozwala prawo
Zgodnie z przepisami elektryczna hulajnoga nie powinna poruszać się szybciej niż 20 km/h – w zależności od rodzaju drogi obowiązują różne limity, ale żaden z nich nie przekracza tej prędkości.
W praktyce jednak wiele urządzeń ma fabrycznie zamontowane elektroniczne blokady, które łatwo można zdjąć. Oficjalnie takie hulajnogi sprzedawane są jako zgodne z przepisami, ale rzeczywistość bywa inna.
– W wielu instrukcjach obsługi wprost napisano, że zdjęcie blokady prędkości odbywa się na własną odpowiedzialność. Producent zastrzega też, że po jej usunięciu urządzenie nie może poruszać się po drogach publicznych, bo formalnie przestaje być hulajnogą elektryczną – wyjaśnia Michał Matusiak.
Co jeśli weźmiemy udział w wypadku, jadąc hulajnogą niezgodną z przepisami?
W razie wypadku narażamy się nieprzyjemności prawne. I to, nawet jeśli jeździec miał pierwszeństwo. Potwierdza to radca prawny dr Jonatan Hasiewicz. - Taki kierujący hulajnogą będzie traktowany jako osoba, która ten wypadek spowodowała albo do tego wypadku się przyczyniła w znaczącym stopniu. Co automatycznie eliminuje mu możliwość odszkodowania lub jakichkolwiek rekompensat z tytułu naruszenia przepisów ruchu drogowego przez innego uczestnika – mówi Hasiewicz. Projekt jest na razie na etapie konsultacji, zatem wiele szczegółów jeszcze stoi pod znakiem zapytania. Ministerstwo Infrastruktury oczekuje, że przepisy wejdą w życie w przyszłym roku.
"Raport Turbo" - gdzie i kiedy oglądać?
Oglądaj "Raport Turbo" od poniedziałku do piątku o 18:00 i 22:00 na kanale TVN Turbo. W programie zawsze najnowsze doniesienia ze świata motoryzacji i techniki. Codziennie nowa dawka informacji o premierach, rajdach i wyścigach i najważniejszych wydarzeniach.
Zobacz także:
Źródło zdjęcia głównego: Raport Turbo