Auta na ukraińskich tablicach rejestracyjnych, które poruszają się po polskich drogach, często nie mają ważnych badań technicznych. Nie wynika to jednak ze złej woli kierowców, lecz z luki w przepisach, która nie wymaga od pojazdów czasowo przebywających w Polsce spełniania krajowych norm przeglądowych.
Polacy płacą mandaty za brak przeglądu, a auta zza wschodniej granicy nie muszą go mieć
Kiedy polski kierowca zapomni o badaniu technicznym, grozi mu wysoka kara i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. Tymczasem kierowcy z Ukrainy czy Białorusi, poruszający się po naszych drogach, dotychczas nie musieli mieć ważnego przeglądu – wszystko przez lukę w przepisach, którą rząd planuje wkrótce uszczelnić. – Obywatel Ukrainy czy Białorusi może kupić samochód u siebie, wjechać nim do Polski i poruszać się bez rejestracji pojazdu w naszym kraju. W takiej sytuacji nie jest on ujęty w polskim systemie badań technicznych, więc nie mamy wiedzy o faktycznym stanie technicznym auta – wyjaśnia Rafał Jaśkowski z Ministerstwa Infrastruktury.
W Ukrainie przeglądy techniczne nie są obowiązkowe – wyjątek stanowią auta firmowe
W Ukrainie badania techniczne pojazdów nie są obowiązkowe – wykonuje się je jedynie w przypadku samochodów zarejestrowanych na firmy. Tymczasem szacuje się, że od początku wojny do Polski wjechały dziesiątki tysięcy prywatnych aut z Ukrainy, z których wiele nigdy nie przeszło przeglądu. Na szczęście nie oznacza to, że policja jest całkowicie bezradna, gdy napotka pojazd w złym stanie technicznym. – Mamy prawo zatrzymać dowód rejestracyjny takiego auta. Dokument jest przekazywany do przedstawicielstwa dyplomatycznego kraju, w którym pojazd został zarejestrowany, a samochód kierowany jest na dodatkowe badanie techniczne w polskiej stacji kontroli pojazdów – tłumaczy Antoni Rzeczkowski z Komendy Głównej Policji. W praktyce jednak taka procedura ma miejsce tylko wtedy, gdy pojazd trafi na szczegółową kontrolę drogową.
Co dalej z autami ze wschodu bez przeglądu? Rząd szykuje zmiany w przepisach
Ministerstwo Infrastruktury zapowiada uszczelnienie przepisów dotyczących samochodów zza wschodniej granicy. – Planujemy wprowadzić rozwiązanie, które zobowiąże właściciela pojazdu do zarejestrowania auta po pół roku, jeśli posiada stałe miejsce zamieszkania w Polsce. W przypadku osób bez stałego pobytu obowiązek rejestracji pojawi się po roku. Oznacza to, że takie samochody zostaną włączone do polskiego systemu badań technicznych – wyjaśnia Rafał Jaśkowski z Ministerstwa Infrastruktury. Prace nad zmianami dopiero się rozpoczęły, ale resort zapowiada, że nowe przepisy mogą wejść w życie najwcześniej w przyszłym roku.
"Raport Turbo" - gdzie i kiedy oglądać?
Oglądaj "Raport Turbo" od poniedziałku do piątku o 18:00 i 22:00 na kanale TVN Turbo. W programie zawsze najnowsze doniesienia ze świata motoryzacji i techniki. Codziennie nowa dawka informacji o premierach, rajdach i wyścigach i najważniejszych wydarzeniach.
Zobacz także:
Źródło zdjęcia głównego: Raport Turbo