Joanna i Paweł, rodzice 5-letniego Jasia, szukają dużego rodzinnego SUV-a, z napędem 4x4. Silnik benzynowy z dużą mocą, mile widziana automatyczna skrzynia biegów, klimatyzacja, czujniki parkowania (przód i tył), tempomat, zestaw głośnomówiący, podgrzewane lusterka, kierownica wielofunkcyjna, dobry zestaw audio, duży bagażnik otwierany automatycznie... - lista ich wymagań zdaje się nie mieć końca. Cena: jeśli nowy, to 140 000 zł, jeśli lekko używany, to do 100 000 zł.
Janek chce przeznaczyć na zakup dość dużą kwotę, a nie chce trafić na minę, dlatego postanowił poprosić nas o pomoc. Interesują go samochody z benzynowymi silnikami o mocy co najmniej 200 KM i przynajmniej dwulitrowym silnikiem, maksymalnie dwuletnie. Chciałby zobaczyć samochody, które się wyróżniają z tłumu, mają sportowy wygląd i dają radość z jazdy. Auto musi mieć: dobre nagłośnienie, wygodne fotele, nawigację, zestaw głośnomówiący i czytnik kart. Dobrze, jeśli samochód nie będzie uciążliwy w utrzymaniu (serwis nie będzie astronomicznie drogi). Skrzynia biegów – dobrze gdyby miał automat, ale to nie jest konieczne. Budżet: 140 000 zł, z opcją delikatnego podwyższenia.
Zobacz kosztorys napraw Lotusa Elise należącego do Jędrzeja
Zobacz kosztorys napraw DeLoreana DMC-12 należącego do Huberta i Michała.
Wojciech ma żonę i troje dzieci, a jego pasją jest organizacja zlotów offroadowych. Szuka dla siebie pięcioosobowej terenówki z miejscem na bagaż i ekonomicznym silnikiem (najlepiej benzyna + gaz). Na ten cel przeznacza 24 000 zł.
Paweł jest zawodowym żołnierzem, któremu niedługo powiększy się rodzina. Chciałby kupić nieprzeciętny rodzinny samochód - oprócz komfortu lubi mieć zapas mocy pod nogą. Najlepiej silnik Diesla, ewentualnie benzyna z doładowaniem, maksymalnie czteroletni, kosztujący nie więcej niż 50 tysięcy złotych (chyba że znajdziemy coś, co wyjątkowo spodoba się jego żonie). W wyposażeniu samochodu powinien być: tempomat, dobry system nagłośnienia, wielofunkcyjna kierownica, komputer pokładowy i czujniki parkowania.
Zobacz kosztorys napraw Bosmala 126 Cabrio należącego do Daniela.
Michał ma 27 lat, mieszka w Warszawie i będzie kupował z nami swoje pierwsze auto, które ma być spełnieniem jego motoryzacyjnych marzeń. Auto ma być miejscem, gdzie bohater będzie mógł się odprężyć i uciec od swoich problemów. Michał chciałby kupić samochód, który będzie łączył przyjemność jazdy (precyzyjne prowadzenie i osiągi) z komfortem wyposażenia (skórzana tapicerka, klimatyzacja, światła ksenonowe). Zależy mu, aby moc była między 150–200 KM. Tylko manualna skrzynia biegów. Kolory najlepiej ciemne (czarny, niebieski, granatowy oraz odcienie srebrnego oraz szarego). Chciałby, aby samochód nie niszczył portfela i słynął z niezawodności. Na pewno założy instalację gazową (sekwencyjna). Kwota: 26000 zł (bez instalacji), 29000 zł (z instalacją).
Rok temu Kasia oglądała z nami pickupy - wówczas kupiła poleconego przez Adama Kornackiego Forda Rangera, choć bardzo spodobał się jej przywieziony przez Marcina Klimkowskiego Dodge RAM 2500. Niestety, wybrany egzemplarz nie z jej winy uległ wypadkowi - poruszeni tą historią postanowiliśmy pomóc bohaterce w wyborze kolejnego auta do pracy: amerykańskiego pickupa w cenie do 45 tysięcy złotych.
Zobacz kosztorys napraw Chryslera Sebringa Cabrio należącego do Ewy.
Uwaga! Nie dajcie się złapać na tę “okazję”! Po interwencji "Turbo Kamery" właściciel komisu oddał pieniądze naszemu widzowi za Renault Espace, w którym rzeczoznawca stwierdził 26 usterek! Ale handlarz umieścił go znowu w swojej ofercie. 26 usterek!!!
Zobacz kosztorys napraw Mercedesa W124 300D należącego do Filipa.
Zobacz kosztorys napraw Hondy Civic należącej do Wiktora.
Zobacz kosztorys napraw Volswagena Lupo GTI należącego do Macieja.
Gdy Grzegorz miał siedemnaście lat, trzy razy dachował dużym Fiatem taty - dziś stać go na odkupienie samochodu, więc szuka dla rodziców zadbanego wiekowego auta z duszą. Swoje 30 tysięcy złotych chce przeznaczyć na wytwór niemieckiej, radzieckiej, brytyjskiej lub amerykańskiej motoryzacji, który dowiezie tatę Wojciecha i mamę Elżbietę na Mazury.
Zobacz kosztorys napraw Poloneza Caro 1500.
Dominika ma 23 lata, jest studentką i przyjechała do nas z Bielska-Białej, ponieważ coraz częściej psuje się jej Fiat Punto. Jej znajomi twierdzą, że powinna zrobić papiery na rajdowca, bo jeździ szybko i dynamicznie. Samochód, jaki interesuje Dominikę powinien mieć ładne wnętrze i charakterny wygląd. Silniki wyłącznie benzynowe, niekoniecznie oszczędne, manualna skrzynia biegów, hatchback lub coupe. Budżet - 15 000 zł.
Zobacz kosztorys napraw Jeepa Wranglera należącego do Lucjana.
Marcin na co dzień szkoli pracowników banków. Do pracy chciał dojeżdżać zadziornym i komfortowym coupe z manualną skrzynią biegów, najlepiej z benzynowym motorem. Adam Kornacki i Marcin Klimkowski przeczesali rynek w poszukiwaniu zadbanych egzemplarzy takich aut w cenie do 16 tysięcy złotych.
Zobacz kosztorys napraw Subaru Imprezy GT należącego do Oli.
Marta z Mszczonowa jest... żołnierzem rezerwy z prawem jazdy na ciężarówki! Szukała typowego miejskiego samochodu kosztującego do 18 tysięcy złotych - z małym silnikiem benzynowym, jak najtańszego w utrzymaniu, ale jednocześnie takiego, który nie odstrasza wyglądem.
Zobacz kosztorys napraw BMW E36 należącego do Przemka.
Tomasz ma 27 lat, jest prawnikiem i mieszka w Warszawie. W wolnym czasie czyta kryminały i jeździ na gokartach. Dotychczas korzystał z auta rodziców i firmowego, ale poczuł, że nadszedł czas na jego własne cztery kółka. Szukał solidnego, nienudnego samochodu z niedużym silnikiem benzynowym. Auto będzie używane zarówno przez niego, jak i jego żonę Katarzynę. Bohater preferuje auta dobrze wyposażone. Nadwozie: wszystkie poza cabrio, z akcentem na kombi i hatchback. Kwota do wydania to 17 tysięcy zł.
Zobacz kosztorys napraw Fiata Barchetty należącego do Anny i Marty.
Roman jest dyżurnym ruchu PKP w Pilawie, mieszka z żoną i córką Julią w Łukowie. Wolny czas najchętniej spędza z wędką na brzegiem Wisły. Wielką frajdę sprawia mu również samodzielne usuwanie usterek w samochodach. Bohater szuka auta dla rodziny: hatchbacka z silnikiem benzynowym o mocy powyżej 130 KM, koniecznie pięciodrzwiowego, w cenie 35–40 tys. zł. W aucie na pewno nie chciałby: automatycznej skrzyni biegów, silnika 1.2 lub 1.4 turbodoładowanego ani Diesla.
Zobacz kosztorys napraw Audi RS4 B5 należącego do Marcina.
Pomagaliśmy Bożenie, która nie zna się na motoryzacji, a przy zakupie samochodu zwraca uwagę przede wszystkim na bezpieczeństwo, osiągi i funkcjonalność. Ważniejsze niż gadżety typu nawigacja są dla niej np. dodatkowe opony zimowe oraz zużycie paliwa i koszty eksploatacji. Auto, jakiego Bożena szuka powinno pozwalać na przewożenie kosiarki ogrodowej, drobnych mebli, narzędzi ogrodowych, materiałów budowlanych, pudeł z segregatorami, nart i roweru. Bohaterka zawodowo zajmuje się doradztwem podatkowym, dlatego auto powinno wyglądać elegancko i wizytowo, gdy jedzie w sprawach urzędowych. Silnik – Diesel i manualna skrzynia biegów (do automatu nawet nie wsiądzie). Bohaterka nowy samochód chciała wziąć w leasing – cena do 150 tys. zł.
Zobacz kosztorys napraw Forda Sierry XR4i należącego do Patryka.
Dla Karola z Rzeszowa auto to coś więcej - już prawie 7 lat prowadzi wraz z przyjacielem podkarpacki klub miłośników samochodów z grupy VAG. Miesiąc temu nasz bohater sprzedał Passata i szukał czegoś mocniejszego. Marzył o niemieckim samochodzie z większym benzyniakiem i pięknym dźwiękiem silnika najlepiej o mocy powyżej 200 KM. Auto powinno być dobrze wyposażone (skóra to obowiązek) - budżet na samochód to 65 000 złotych. Karol nie szukał niepraktycznej wyścigówki - samochód musiał być w miarę "rodzinny" (w perspektywie fotelik), mieć przynajmniej czworo drzwi i sportowy charakter.
Sebastian pochodzi z Krakowa, ma 22 lata i był już właścicielem sześciu samochodów! W wolnym czasie… naprawia je i pisze bloga o motoryzacji. Bohater chciał, abyśmy znaleźli mu samochód ciekawy, w dobrym stanie blacharskim (mechaniką zajmie się sam), kosztujący nie więcej niż 3 tysiące złotych. Nie liczył na samochód młody - wolał kupić starsze auto z ocynkowaną blachą niż młodsze, które nie ma już podłużnicy. Chciał, aby miało ekonomiczny silnik, żeby było tanie w naprawie i żeby było ciekawe wizualnie. Autem nie jeździ bardzo często: kilka razy w miesiącu do rodziny, do pracy i na zakupy.