Czy moda na auta elektryczne powoli mija? Coraz więcej producentów w Europie i USA ponownie inwestuje w silniki spalinowe – to swoisty bunt wobec presji rynku i walka o przetrwanie.
Czarne chmury zbierają się nad fabryką Cadillaca w Tennessee
Już niedługo pracownicy przyjdą tylko na jedną zmianę, w październiku i listopadzie dostaną tydzień przymusowego urlopu, a od grudnia - linie produkujące elektryczne modele Vistiq i Lyriq zostaną wyłączone. - Mamy pewnego rodzaju odwrót od tego co zapowiadano kilka lat temu, czyli, że będziemy elektryfikowali świat, elektryfikowali Europę czy Stany Zjednoczone i nie jest to nic dziwnego, to nie same koncerny zdecydowały, że chcą pójść w stronę elektryfikacji, tylko politycy im to narzucili – mówi dziennikarz motoryzacyjny Łukasz Bąk. Choć w przypadku Cadillaca, to właśnie polityczna decyzja o zakończeniu dofinansowania dla elektryków może stać się gwoździem do trumny. Swoje zrobiło także zainteresowanie ludzi wtyczko-wozami, a raczej jego brak.
Tak samo było w przypadku Dodge'a, który praktycznie odbił się od dna
Na szczęście dla klientów, szefowie firmy posłuchali ich próśb i do swojego pierwszego elektrycznego musclecara miesiąc temu wsadzili... trzylitrowego benzyniaka. - Klienci samochodów musclecar oczekują silników typu musclecar. Więc wszystko gdzie ma V, to jest pożądane w tym samochodzie. Przy markach amerykańskich musi być duża moc, musi być energia. – mówi Patrycja Markowska z Admark Auto.
Nie tylko stany weryfikują swoje elektryczne zapędy
Odejście od silników elektrycznych widać także w Europie, mimo że Unia nadal chce, aby w 2035 roku nie było już nowych spalinówek. Przykładem może być Porsche, które chce wrócić z hybrydowym Macanem. Stanowcze nie mówi też BMW - według przedstawicieli marki z Monachium, całkowita elektryfikacja mogłaby stanowić koniec branży motoryzacyjnej w Europie. - Mamy sytuację, w której Europejczykom zakazuje się w pewien sposób sprzedaży aut spalinowych, które były rdzeniem tej sprzedaży i jesteśmy świadkami natarcia z dalekiego wschodu z autami elektrycznymi, mielibyśmy patową sytuację, gdybyśmy na to pozwolili. – mówi Łukasz Bąk.
Co z chińskimi elektrykami?
Z jednej strony auta chińskie stanowią poważne zagrożenie dla europejskich koncernów. Jednak rywalizacja może mieć też wpływ na rozwój technologiczny i to każdego napędu. - Uważam, że rozwój w każdym kierunku jest potrzebny i tak samo jak technologia aut elektrycznych i tak samo jak technologia tych silników wysokoprężnych jest potrzebna, żeby ją rozwijać, bo do różnych zastosowań różne silniki są potrzebne – mówi youtuber Sebastian "Kickster" Kraszewski. Patrząc na statystyki, udział aut elektrycznych w europejskim rynku stale się zwiększa. W pierwszym półroczu tego roku odsetek aut na prąd stanowił niecałe 16% rynku. "
"Raport Turbo" - gdzie i kiedy oglądać?
Oglądaj "Raport Turbo" od poniedziałku do piątku o 18:00 i 22:00 na kanale TVN Turbo. W programie zawsze najnowsze doniesienia ze świata motoryzacji i techniki. Codziennie nowa dawka informacji o premierach, rajdach i wyścigach i najważniejszych wydarzeniach.
Zobacz także:
Źródło zdjęcia głównego: Raport Turbo