Po ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbyły się w czerwcu 2024 r., jego czołową siłą (188 mandatów na 720) została Europejska Partia Ludowa, której należą między innymi europosłowie Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jej przedstawiciele spotkali się ostatnio w Portugalii, aby omówić kluczowe kwestie dotyczące działań w ciągu rozpoczynającej się właśnie, pięcioletniej kadencji. Agencja Reuters poinformowała o powstałym na skutek obrad dokumencie, który traktuje między innymi o przyszłości aut spalinowych na rynku europejskim.
Samochody spalinowe w Unii Europejskiej po 2035 r.
Pierwotny plan zakładał, aby w 2035 r. przestawić cały europejski rynek nowych samochodów na zeroemisyjność, czyli w praktyce zakazać rejestracji aut spalinowych. We wspomnianym dokumencie zapisano jednak „zmianę przepisów dotyczących zasad redukcji emisji CO2 przez nowe samochody osobowe i dostawcze, tak aby umożliwić korzystanie z alternatywnych paliw o zerowej emisji po roku 2035 r.”. Co to oznacza?
Obecne plany zakładają, że po wspomnianym terminie będzie można rejestrować samochody spalinowe z zastrzeżeniem, że mają się one poruszać dzięki paliwom zeroemisyjnym, a więc w praktyce – syntetycznym. Rok temu, gdy wprowadzano te przepisy, wydawało się, że będzie to korzystne głównie dla producentów supersamochodów, takich jak Ferrari czy Lamborghini. Jednakże ostatnie wydarzenia zmieniły sytuację. Mimo wcześniejszych deklaracji producentów, że syntetyczne paliwa nie zmienią ich planów na rzecz produkcji samochodów elektrycznych, obecnie wielu z nich zmienia swoje strategie.
Chiny wymuszają zmianę podejścia
Korekta kursu dotycząca aut spalinowych jest oczywiście efektem chińskiej ekspansji na europejski rynek. Elektryczne samochody z Państwa Środka pod wieloma względami dorównują swoim europejskim konkurentom, a bardzo często są od nich wyraźnie tańsze. Markom ze Starego Kontynentu trudno jest rywalizować z Chinami na polu elektryków, więc zamierzają wrócić do tego, na czym zbudowali swoje biznesy. Volkswagen zapowiedział nową generację Golfa (w wesji spalinowej i elektrycznej), podobne plany ma też koncern Stellantis (właściciel między innymi Fiata, Peugeota i Jeepa) oraz Toyota, która od lat forsuje – z sukcesami – ideę napędu hybrydowego.
Paliwo syntetyczne, czyli e-paliwo
Paliwo syntetyczne, znane również jako e-paliwo, jest neutralne pod względem emisji CO2 i może być stosowane w istniejących silnikach spalinowych. Jego główną zaletą jest brak konieczności modyfikacji samochodów ani ich jednostek napędowych, co pozwala na uczynienie samochodów spalinowych neutralnymi pod względem emisji CO2 tylko dzięki odpowiedniemu paliwu. Do jego produkcji nie jest wykorzystywana ropa naftowa.
Zobacz także:
- Ile chińskich samochodów sprzedaje się w Polsce?
- Nowe BMW M5. Po raz pierwszy to hybryda plug-in
- 430 zł za badanie techniczne samochodu? Resort zaprzecza
Autor: MM
Źródło zdjęcia głównego: Unsplash