Ferrari ogranicza personalizację swoich modeli. Koniec z ekstrawagancją klientów?

Ferrari
Ferrari
Źródło: Pixabay

Ferrari, symbol włoskiej elegancji i motoryzacyjnej doskonałości, postanowiło wprowadzić ograniczenia w zakresie personalizacji swoich samochodów. Decyzja ta ma na celu ochronę prestiżu i wartości marki przed niekontrolowanymi zapędami niektórych klientów, którzy, dysponując ogromnymi środkami finansowymi, nie zawsze wykazują się równie imponującym gustem.  

Koniec z krzykliwymi modyfikacjami 

W ostatnich latach obserwowano rosnącą liczbę ekstrawaganckich zamówień, takich jak złote lusterka, kamuflażowe malowania czy nawet grafiki z postaciami z kreskówek na maskach. Takie modyfikacje budziły niepokój wśród władz Ferrari, które obawiały się, że mogą one zaszkodzić wizerunkowi marki. Benedetto Vigna, dyrektor generalny Ferrari, zasugerował uproszczenie katalogu kolorów oraz wprowadzenie z góry określonych kombinacji, aby uniknąć tworzenia "dziwnych" samochodów.  

Balans między personalizacją a tradycją 

Personalizacja stanowi znaczącą część przychodów Ferrari, odpowiadając za około 20% całkowitych dochodów ze sprzedaży samochodów. Jednakże firma zdaje sobie sprawę, że niektóre kombinacje mogą nie być atrakcyjne dla przyszłych nabywców, co może obniżyć wartość odsprzedaży pojazdów. Dlatego też Ferrari monitoruje swoje samochody po opuszczeniu fabryki i może zakazać klientom, którzy dokonują nieodpowiednich modyfikacji, składania kolejnych zamówień.  

Ochrona dziedzictwa marki 

Decyzja o ograniczeniu personalizacji nie dotyczy jedynie estetyki, ale także ochrony dziedzictwa i wartości, które Ferrari budowało przez dekady. Wprowadzenie takich restrykcji ma na celu zapewnienie, że każdy wyprodukowany samochód będzie odzwierciedlał filozofię marki i spełniał oczekiwania zarówno obecnych, jak i przyszłych właścicieli. 

Zobacz także: 

podziel się:

Pozostałe wiadomości