Ciekawe tuningowe i międzynarodowe towarzystwo na „Ultrace”

Ciekawe tuningowe i międzynarodowe towarzystwo na „Ultrace”
Ciekawe tuningowe i międzynarodowe towarzystwo na „Ultrace”
Setki specjalnie wyselekcjonowanych aut z całej Europy przyjechały do Wrocławia na imprezę „Ultrace". Było tłoczno i gorąco - rozgrzane kolektory potęgowały tylko ponad 30-stopniowy upał. Materiał przygotował dla "Raportu Turbo" Michał Murawiński.

Przyjechały samochody z różnych krajów

Nie było szans, żeby na teren stadionu we Wrocławiu opanowanego przez setki projektów i tysiące fanów motoryzacji wjechać zwykłym autem. Każde z nich musiało być niepowtarzalne. Na imprezie pojawił się na przykład jedyny Lexus RCF w Europie, w większości przygotowany przez znanego ekstrawaganckiego tunera z Kioto w Japonii. Wyróżniają go liczne spojlery, poszerzenia i dokładki, ale właściciel z Niemiec dołożył mu też trochę od siebie.

Zrobiłem tu wiele modyfikacji, użyłem sporo karbonu. Samodzielnie zbudowałem spojler. Są 3 specjalne tryby jazdy i pełna klatka bezpieczeństwa
Philipp Schmidt
właściciel Lexusa

Samochody można było podziwiać też w akcji

Gorącą atmosferę imprezy podgrzewała nie tylko temperatura i muzyka na żywo, ale też drifterzy, którzy do czerwoności rozgrzali publikę i swoich pasażerów w pędzących bokiem taksówkach. Nie można było co prawda przejechać się z legendą F1 Nigelem Mansellem, ale był jego wyścigowy Lotus. 24 wyścig Le Mans reprezentowało Porsche 962. Z niezwykłym smakiem i gustem dopieszczono w Austrii Audi TT RS. Ma moc około 650 koni. Karbonowa maska waży tu zaledwie 3.7 kg, a kierownicę wzięto z Audi R8

Wiele rzeczy zostało zrobionych na zamówienie jak na przykład siedzenia wykonane w Stanach. Zrobiono je z wzór tych z Porsche GTS 3. 
Adis Melez
właściciel Audi

Były też perełki w amerykańskim stylu

Pięknie brzmiała 7 litrowe V8 o mocy 550 koni z wyścigowego auta Shelby Cobra bazującego na roczniku 69'. Auto zostało świeżo złożone i obniżone na imprezę we Wrocławiu.

Auto było leciutko uszkodzone, prawy tylny narożnik z przebiegiem 100 mil. Zaledwie 100 mil. Wszystkie elementy w aucie są nowe. Również silnik jest złożony cały z nowych części, blok, głowice oraz reszta elementów.
Bartosz Papliński

Przerobionego Dodge Chargera RTR ze Szwecji niemal od podstaw zbudowano na bazie amerykańskiego muscle-cara z 1968 roku. Został poszerzony i ma imponujące 22-calowe koła z przodu i aż 24-calowe z tyłu.

Mamy tu nowy silnik z Vipera, v10, twin turbo, mamy zrobione samodzielnie ko la, ogólnie wykonaliśmy z aluminium ponad 400 części do tego auta.
Joan Eriksson
właściciel Dodge'a

Wiele z tych aut wygląda jak z innego Świata, gdzie, żeby zmieścić rozmach i komfort potrzeba najbardziej wyszukanych i naprawdę dużych samochodów.

Zobacz także:

Autor: KJ

Źródło: Raport Turbo

Źródło zdjęcia głównego: Raport Turbo

podziel się:

Pozostałe wiadomości