Volkswagen ID.5. Kolejny z gamy elektryków z Wolfsburga

Volkswagen ID.5 kolejny z gamy elektryków z Wolfsburga
Volkswagen ID.5 kolejny z gamy elektryków z Wolfsburga
Źródło: Raport Turbo
Grupa VW już kilka lat temu bardzo mocno zaangażowała się w rozwój elektrycznej motoryzacji. Zaczęło się od małego ID.3, a ich najnowsze dziecko ID.7 - elektryczny następca Passata. Pomiędzy nimi na rynku oferowane są ID.4 i bardziej dynamiczne ID.5. Tym ostatnim jeździł Kacper Wyrwas.

Skoda Volkswagen, czy Seat? Trudno powiedzieć

Dosłownie kilka dni temu oddałem testową Skodę Enyaq z napędem na tylne koła i silnikiem o mocy 290 koni. Teraz jeżdżę Volkswagenem ID.5, też z tylnym napędem i z tym samym silnikiem. Różnice? Tak naprawdę sprowadzają się tylko i wyłącznie do znaczka. - Kacper Wyrwas TVN TURBO.

Wnętrze po nowemu

ID.5 ma być tą bardziej sportową odmianą ID.4. Można powiedzieć, że to crossover coupe. Z przodu trochę wieje nudą, ale z boku widać już trochę finezji i dynamiki. Wewnątrz panuje prostota rodem z XXI wieku. To wnętrze bez wątpienia spodoba się fanom nowoczesności, bo ta kabina została pozbawiona praktycznie jakichkolwiek fizycznych przycisków. Jest tylko tradycyjny włącznik awaryjnych. Całą resztą steruje się z poziomu centralnego ekranu. Fotele, chociaż wyglądają sportowo, zapewniają mizerne trzymanie boczne, ale są bardzo komfortowe, podobnie jak sama jazda. Tutaj wygoda jest na pierwszym miejscu.

Jak jeździ Volkswagen ID.5?

Owszem, on jest bardzo szybki, ma piekielnie duży moment obrotowy i ciągnie jak w każdym elektryku od samego dołu, ale nie o to tutaj chodzi. Duże koła, duży balon opony i stosunkowo miękkie zawieszenie, to wszystko sprawia, że ten samochód jest wyjątkowo komfortowym autem.

Jazda jest dość ekonomiczna jak na wymiary Volkswagena ID.5

Osiągnięcie średniego zużycia energii na poziomie 18 kWh na 100 km nie jest żadnym problemem. Jazda drogami ekspresowymi z prędkością 120 km/h pozwoli na przejechanie prawie 350 km na jednym ładowaniu. W mieście da się pokonać grubo ponad 400.

Cennik ID.5 otwiera kwota 206 tysięcy zł za wersję z napędem na tylne koła i mniejszą baterią. Testowana odmiana z akumulatorem o pojemności 77 kWh to już ponad 240 tysięcy. ID.5 to naprawdę dopracowane elektryczne auto. Ma duży zasięg, ale przede wszystkim jest przestronny i funkcjonalny. Czy w takim razie ID.5, czy Enyaq? Tutaj wszystko rozbija się o konfigurator, cenę i to, jaki stosunek mają klienci do danej marki.

"Raport Turbo" - gdzie i kiedy oglądać? 

Oglądaj "Raport Turbo" od poniedziałku do piątku o 18:00 i 22:00 na kanale TVN Turbo. W programie zawsze najnowsze doniesienia ze świata motoryzacji i techniki. Codziennie nowa dawka informacji o premierach, rajdach i wyścigach i najważniejszych wydarzeniach. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości