Ostatnie kilka miesięcy nie było zbyt udane dla Stellantis. Koncern zaliczył kilka poważnych wpadek wizerunkowych (chodzi między innymi o konieczność zmiany nazwy nowego modelu Alfa Romeo). Do tego dochodzą wyniki finansowe, które, delikatnie mówiąc, dalekie są od pożądanych.
Stellantis notuje dużą stratę zysków
Zaprezentowane niedawno ostatnie dane finansowe pokazują dość spory problem, z którym władze koncernu muszą sobie poradzić. Okazuje się bowiem, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2024 roku Stellantis zarobił 5,6 miliarda euro, co oznacza spadek w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej o aż 48%. Przychód netto koncernu wyniósł 85 miliardów euro, a więc zmniejszył się o 14%.
Tak duży spadek zysków oznacza, że firma będzie musiała podjąć kroki naprawcze. Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której następuje nagły wzrost sprzedaży, więc wyjście jest inne, a mianowicie likwidacja marek, które radzą sobie na rynku najgorzej. Taki scenariusz został zapowiedziany przez Carlosa Tavaresa, czyli dyrektora generalnego Stellantis.
Jeśli nie zarabiają pieniędzy, zamkniemy je. Nie możemy sobie pozwolić na marki, które nie zarabiają pieniędzy.Dyrektor Generalny Stellantis
Które marki koncernu Stellantis mogą zostać zamknięte?
Obecnie koncern, który powstał z połączenia Fiat Chrysler Automobiles (FCA) i Groupe PSA, oferuje samochody pod aż piętnastoma markami. Są to:
- Abarth
- Alfa Romeo
- Chrysler
- Citroen
- Dodge
- DS
- Fiat
- Jeep
- Lancia
- Leapmotor
- Maserati
- Opel
- Peugeot
- RAM
- Vauxhall
Można domniemywać, że aby poprawić nieco sytuację finansową, Stellantis zdecyduje się na rezygnację z tych najmniej dochodowych. Pojawiły się głosy, że najbardziej prawdopodobne jest zamknięcie (lub sprzedaż) najbardziej niszowych marek, czyli Maserati, DS, Abartha lub RAM-a. Na listę może też trafić Lancia, którą Stellantis w ostatnim czasie próbuje wskrzesić – niedawno zaprezentowano nowe wcielenie modelu Ypsilon, które jest jednocześnie jedynym w gamie tego zasłużonego producenta.
Zobacz także:
- Nowy obowiązek dla instalacji LPG. Bez tego nie będzie przeglądu?
- Elektryczne motocykle? Nie! Wolimy te spalinowe
- Zaczynał życie jako wojskowa ciężarówka, a teraz jest ekstremalnym kamperem
Autor: MM
Źródło zdjęcia głównego: Netcarshow