Mercedes CLE 300. Kabriolet, który dba o naszą fryzurę

merc
Mercedes CLE 300, kabriolet, który dba o naszą fryzurę
Źródło: Raport Turbo
W tym Mercedesie możemy poczuć wiatr we włosach, ale nie powinien on potargać nam fryzury. Dba o to odpowiednia aerodynamika z wysuwanymi osłonami. Krystian Plato rozpoczął jazdę od testu tego, jak ten dość ciężki wóz zbiera się od zera do setki.

Test przyspieszenia pokazał, że producent nie kłamie

Urządzenie pomiarowe gotowe, a więc wciskam pedał przyspieszenia w podłogę. Według katalogu pierwsza setka na prędkościomierzu pojawia się po upływie 6,6 s. A jak to wygląda według urządzenia pomiarowego? Odczyt pokazał 6,65 s, a więc niemal idealnie tak samo, jak podaje producent. CLE 300 ma pod maską dwulitrowy, czterocylindrowy silnik o mocy 258 koni mechanicznych. Moc przenoszona jest na cztery koła. Skrzynia biegów ma 9 przełożeń i działa naprawdę szybko.

To nie jest samochód na tor

Nie da się ukryć, że nie jest to wyścigówka, która lubi bardzo szybkie pokonywanie zakrętów. Auto waży niemal 2 tony i w czasie jazdy troszkę to czuć. Samochód może mieć na swoim pokładzie również adaptacyjne zawieszenie. Można więc wybierać pomiędzy komfortem, a precyzją prowadzenia. Choć nawet w trybie komfort na pewność prowadzenia nie można narzekać.

Sam składany dach to za mało. Ten kabriolet dba o nasz komfort

Czas otwierania i zamykania dachu to 20 sekund. Można to też zrobić w czasie jazdy, ale pod jednym warunkiem: nie można jechać szybciej niż 60 km/h. Za tylnymi zagłówkami ukryty jest również elektrycznie sterowany WINDSHOT, który ma za zadanie zmieszać turbulencje w kabinie podczas szybkiej jazdy bez dachu. Mamy też tutaj rozwiązanie Aircraft, czyli deflektor, zamontowane tuż nad przednią szybą. Ma za zadanie przenosić strumienie powietrza nad głowami pasażerów. Z mojej perspektywy, czyli kogoś kto ma mniej niż 180 cm wzrostu, różnica jest naprawdę delikatna. To rozwiązanie docenią raczej wyżsi kierowcy.

Deska rozdzielcza identyczna jak w modelu z dachem. Jakość wykonania? Można powiedzieć, że sensowna. Nie miałem się do czego przyczepić. Miejsca za sterami miałem sporo. Jednak żeby za nimi zasiąść trzeba mieć sporo gotówki – co najmniej 334 tysiące złotych, bo z takiego pułapu cenowego startuje ta trzysetka.

"Raport Turbo" - gdzie i kiedy oglądać?

Oglądaj "Raport Turbo" od poniedziałku do piątku o 18:00 i 22:00 na kanale TVN Turbo. W programie zawsze najnowsze doniesienia ze świata motoryzacji i techniki. Codziennie nowa dawka informacji o premierach, rajdach i wyścigach i najważniejszych wydarzeniach.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości