Ile tak naprawdę producent zarabia na każdym sprzedanym samochodzie? To pytanie z pewnością zadaje sobie niejeden miłośnik motoryzacji, zastanawiając się przy tym, czy oferowane w salonach nowe auta nie mogłyby być tańsze. Odpowiedzi udziela cytowany przez Interię serwis Car Industry Analysis, który postanowił przyjrzeć się kwotom, jakie trafiają do popularnych producentów samochodów za każde sprzedane auto.
Najwięcej na jednym samochodzie zarabia Ferrari
Nie jest wielkim zaskoczeniem informacja, że listę najlepiej zarabiających na każdym samochodzie producentów otwiera marka premium. Okazuje się bowiem, że liderem tego zestawienia jest Ferrari. I to jak wyraźnym liderem! Według wyliczeń wspomnianego serwisu marka z czarnym koniem w logo w 2023 roku średnio zarobiła na każdym egzemplarzu aż 117 927 euro, czyli ponad pół miliona złotych. Na drugim miejscu znalazło się Porsche z o wiele niższym wynikiem 22 747 euro. Podium zamyka Jaguar Land Rover, który na każdym aucie zarabia 8 511 euro.
Tak prezentuje się czołowa dziesiątka tego zestawienia:
- 1. Ferrari – 117 927 euro
- 2. Porsche – 22 747 euro
- 3. Jaguar Land Rover – 8 511 euro
- 4. BMW – 7 236 euro
- 5. Mercedes – 6 992 euro
- 6. Tesla – 4 448 euro
- 7. Stellantis – 3 624 euro
- 8. Subaru – 2 860 euro
- 9. Isuzu – 2 826 euro
- 10. Toyota – 2 780 euro
Warto wspomnieć, że powyższy ranking powstał po uwzględnieniu całych grup motoryzacyjnych, stąd też w zestawieniu obecność Stellantis jako całego koncernu (należą do niego między innymi Alfa Romeo, Fiat, Jeep, Opel i Peugeot) przy jednoczesnym braku Lamborghini, które należy do grupy VAG. Ferrari i Porsche znalazły się w rankingu, ponieważ zostały one wydzielone kolejno z koncernów Fiat Chrysler Automobiles (stanowiącego teraz część Stellantis) oraz VAG.
Ferrari utrzymało pozycję lidera z 2022 r.
Ferrari już kolejny raz znalazło się na szczycie najlepiej zarabiających producentów na jednym egzemplarzu. W 2022 roku wynik tej firmy był jednak niższy (co nie oznacza, że niski) i wyniósł 92 369 euro. Skąd zatem wzrost do niemal 118 tysięcy? Odpowiada za niego zapewne dołączenie do oferty modelu Purosangue, czyli pierwszego SUV-a w historii marki, który z miejsca spotkał się z ogromnym zainteresowaniem klientów firmy z Maranello. Na drugim miejscu znalazła się wówczas Tesla z wynikiem 9 684 euro, a na trzecim Mercedes (7 135 euro).
Zobacz także:
- Uszkodzona opona po wjechaniu w dziurę w jezdni? Wezwanie lawety nie musi oznaczać utraty zniżek
- Co najbardziej denerwuje kierowców? Agresję i frustrację wywołuje kilka czynników
- Opony letnie w teście ADAC. Polska marka na czwartym miejscu
Autor: MM
Źródło: motoryzacja.interia.pl