Do tej pory w Aygo mieliśmy silnik 1.0
Teraz mamy silnik 1.5, a to wymusiło na inżynierach dość istotne zmiany. Mówiąc kolokwialnie, by upchać w tym niewielkim aucie większy silnik, inżynierowie musieli wydłużyć przód aż o niemal 8 cm. To oczywiście wymusiło kolejne zmiany. Zupełnie nowa jest maska, reflektory, czy zupełnie nowy jest też zderzak, ale to nie wszystko.
Hybrydowe Aygo jest cięższe od swojego poprzednika
Inżynierowie musieli nieco zmodyfikować też zawieszenie, jak i układ hamulcowy. (0:37) Kierowca ma przed sobą teraz 7-calowy ciekłokrystaliczny ekran. Zmodyfikowana została też konsola. Nie mamy już klasycznego hamulca ręcznego, tylko jak to w hybrydach, taki oto pstryczek elektryczek. Ekran w tej wersji ma 10,5 cala, a w podstawie cali ma 9.
Jak radzi sobie hybryda?
Jadąc tylko i wyłącznie na silniku elektrycznym, tym autem możemy podróżować z prędkością nawet 130 km na godzinę, tylko i wyłącznie na elektryku. W różnych warunkach, miejskich, podmiejskich, a także na drodze szybkiego ruchu przejechałem nieco ponad 25 km. Mój wynik, jeśli chodzi o średnie spalanie, to, uwaga, 3,2 litra. Bagażnik ma pojemność 231 litrów. Można powiedzieć, że to taki wózek na zakupy. Skoro o zakupach mowa, to ceny Aygo w hybrydzie nie są jeszcze znane.
"Raport Turbo" - gdzie i kiedy oglądać?
Oglądaj "Raport Turbo" od poniedziałku do piątku o 18:00 i 22:00 na kanale TVN Turbo. W programie zawsze najnowsze doniesienia ze świata motoryzacji i techniki. Codziennie nowa dawka informacji o premierach, rajdach i wyścigach i najważniejszych wydarzeniach.
Zobacz także:
- Nowy mały elektryk Dacii. Spring ma konkurencję
- Małe auta na wymarciu – segment A i B coraz droższy
- Ginący gatunek – auta bez dachu. Jakie cabrio warto kupić?
Autorka/Autor: KJ
Źródło zdjęcia głównego: Toyota