Włoski rząd chce przejąć marki koncernu Stellantis. Trafią do Chin? 

Fabryka samochodów
Fabryka samochodów
Wygląda na to, że jesteśmy świadkami kolejnego spięcia na linii włoski rząd-koncern Stellantis. Pierwsza z wymienionych stron chce przejąć od przedsiębiorstwa prawa do dwóch marek samochodów i – jeśli wierzyć doniesieniom włoskich mediów – przekazać je Chińczykom. 

Informacja na ten temat została podana przez włoski dziennik Il Sole 24 Ore. Warto jednak na wstępie zaznaczyć, że zakusy włoskiego rządu nie dotyczą czołowych marek należących do koncernu Stellantis, takich jak Fiat, Alfa Romeo czy Jeep. Chodzi o marki nieco zapomniane, ale o zasłużonej historii: Innocenti i Autobianchi. 

Jak włoski rząd chce przejąć Innocenti i Autobianchi? 

Jak podaje wspomniany dziennik, przedstawiciele rządu chcą skorzystać z prawa, jakie daje im ustawa dotycząca marek. Zgodnie z jej zapisami, dana marka może zostać przejęta przez rząd, a następnie przekazana „firmom, w tym zagranicznym, które zamierzają inwestować we Włoszech lub przenieść do Włoch działalność produkcyjną”. W przypadku obu marek pięcioletni okres został znacznie przekroczony, ponieważ ostatnie samochody opatrzone logotypami Innocenti i Autobianchi opuściły fabryki odpowiednio w 1990 i 1996 roku. Nikt z ministerstwa przemysłu nie skomentował tej decyzji. Na pytanie agencji Reuters koncern Stellantis odpowiedział, że zapoznał się z doniesieniami mediów, ale włoski rząd nie informował firmy o takich planach. 

Innocenti to firma, której historia sięga 1933 roku. Największą popularnością cieszyła się w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, kiedy to produkowała włoskie odpowiedniki brytyjskiego Mini. Autobianchi natomiast zostało założone w 1955 roku przy pomocy finansowej trzech przedsiębiorstw motoryzacyjnych: Fiat, Pirelli i Bianchi. W latach 80. w ramach koncernu Fiat podporządkowane firmie Lancia. Wcześniej (od 1885 roku) firma pod nazwią Bianchi zajmowała się produkcją rowerów.  

To kolejne spięcie na linii włoski rząd-Stellantis 

To nie pierwszy raz, gdy dochodzi do swoistego spięcia pomiędzy wspomnianymi podmiotami. Kilka miesięcy temu Stellantis został zmuszony do zmiany nazwy swojego nowego modelu – Alfa Romeo Milano – na Junior, ponieważ pierwotna nazwa w świetle włoskiego prawa mogła wprowadzać w błąd konsumentów co do pochodzenia samochodu. Nieco później celnicy skonfiskowali ponad 100 Fiatów Topolino. Urzędnicy uznali, że samochody są oznaczone jako Made In Italy, a z racji na miejsce powstawania (fabryka Kénitrze w Maroku) nie mogą posiadać takiego oznaczenia. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości