Koncern Stellantis, do którego należy marka Dodge, musiał w ostatnich miesiącach mierzyć się z wieloma problemami, a teraz pojawił się kolejny powód do niezadowolenia. Chodzi o pikującą sprzedaż aut kultowej marki Dodge, którą cenili sobie przede wszystkim miłośnicy muscle carów. Cenili, bo coraz mniej chętnie sięgają oni po nowe pojazdy marki z Auburn Hills.
Spadek sprzedaży niemal o połowę
W ciągu pierwszego półrocza 2025 r. nowych właścicieli znalazło 47 481 samochodów marki Dodge. Biorąc pod uwagę fakt, że w analogicznym okresie rok wcześniej sprzedano 92 735 aut, mamy do czynienia ze spadkiem wynoszącym aż 49%. Co sprawiło, że klienci w takim stopniu odwrócili się od tego uznanego producenta?
Elektryfikacja nie wypaliła
Koncern Stellantis, jak wielu jego rynkowych konkurentów, zdecydował się na elektryfikację swojej gamy modelowej. Ze sprzedaży wycofano spalinowe wersje Chargera i Challengera, których w okresie styczeń-czerwiec 2024 r. sprzedano ponad 48 tysięcy sztuk. Tę lukę miał wypełnić model Charger Daytona, który początkowo był oferowany wyłącznie w wariancie elektrycznym. Taki manewr nie trafił do potencjalnych klientów Dodge’a, co znalazło odzwierciedlenie we wspomnianych wynikach sprzedaży. Efekt? W pierwszym półroczu 2025 r. sprzedano zaledwie 4 299 sztuk Chargera Daytony.
Co z innymi modelami Dodge’a?
Zanurkowała również sprzedaż SUV-a o nazwie Hornet, która zmniejszyła się o 52% do 5 647 sztuk. Jedyną dobrą wiadomością jest wzrost sprzedaży modelu Durango. Ta jednak była dość skromna (o 4% w omawianym okresie) i nie była w stanie zrekompensować strat z powodu wycofania spalinowych Chargera i Challengera.
Jak sobie radzą inne marki Stellantisa w Stanach Zjednoczonych?
Jedyną dobrą wiadomością dla Stellantis są wyniki marek Jeep, Ram i Fiat. Sprzedaż Ramów w pierwszej połowie roku wzrosła o 2%, osiągając 203 984 egzemplarze, natomiast sprzedaż Fiata skoczyła o 95% dzięki rosnącemu popytowi na miejskiego Fiata 500. Sprzedaż Jeepa spadła w pierwszej połowie roku o 5 procent – do poziomu 289 398 sztuk w porównaniu do zeszłego roku – jednak w drugim kwartale marka odbiła, notując wzrost o 1% i sprzedając 148 832 pojazdy.
Zobacz także:
- Zderzenie samochodu z pociągiem – pociąg wjechał nie w samochód, a do samochodu
- Najczęstsze powody oblania przeglądu. Tych usterek lepiej nie ignoruj
- Coraz więcej zgłoszeń do Straży Miejskiej. Mieszkańcy sami tropią wykroczenia
Autor: MM
Źródło zdjęcia głównego: netcarshow