Badanie, które studzi obawy
Kvdbil, platforma zajmująca się sprzedażą samochodów używanych, zebrała dane z realnie eksploatowanych pojazdów, a nie z laboratoryjnych testów. To ważne, bo w ankietach kierowcy bardzo często wskazują właśnie strach przed starzeniem się akumulatora jako główny powód, dla którego nie chcą kupować elektryka z drugiej ręki. Szwedzkie wyniki pokazują jednak, że w typowym użytkowaniu baterie starzeją się wolniej, niż sugerują obawy – większość aut wciąż oferuje niemal pełen zasięg w stosunku do stanu fabrycznego.
Najlepsze modele – ranking trwałości baterii
Na podstawie zebranych danych Kvdbil wskazał modele, w których akumulatory zachowują się najlepiej. W zestawieniu wyróżniono przede wszystkim popularne elektryki używane na co dzień jako samochody rodzinne i flotowe:
- Kia EV6
- Kia e-Niro
- Tesla Model Y
- Opel Mokka-e
- Mazda MX-30
- Audi Q4 e-tron
- Fiat 500e
- Volvo XC40 Recharge
- Citroën e-C4
- Volkswagen ID.4
To mieszanka aut koreańskich, niemieckich i włoskich, ale wśród najlepiej wypadających nie ma ani jednego chińskiego modelu – co samo w sobie jest ciekawą obserwacją. Być może to kwestia faktu, że elektryczne auta z Chin występują na europejskim rynku od stosunkowo niedawna.
Ile kosztuje wymiana baterii w elektryku??
Nawet jeśli statystyka działa na korzyść użytkowników, czasem akumulator trzeba jednak wymienić. Eksperci szacują, że w przypadku kilkuletniego auta elektrycznego nowy pakiet trakcyjny to zwykle wydatek rzędu 40–80 tys. zł w popularnych modelach. W samochodach klasy premium koszty potrafią przekroczyć 100 tys. zł. To wciąż poważna kwota, ale biorąc pod uwagę, że większość aut przez lata zachowuje ponad 90 procent pojemności, dla przeciętnego kierowcy wymiana baterii pozostaje raczej teoretycznym scenariuszem niż nieuchronnym koszmarem.
Zobacz także:
- Małe auta na wymarciu – segment A i B coraz droższy
- Nietypowe konstrukcje na targach SEMA
- Warszawa wiecznie żywa – Bestia jest tego dowodem
Autorka/Autor: MM