Jeep z napędem na jedną oś. Oto Avenger

Jeep z napędem na jedną oś
Jeep z napędem na jedną oś
Źródło: Raport Turbo

Jeep Avenger dostępny jest w wersji z napędem na cztery koła, ale zdecydowana większość sprzedawanych egzemplarzy ma napęd na jedną oś. Czy Jeep bez napędu na obie osie może być Jeepem?

Jeep jest dziś częścią globalnego koncernu

Kiedy kilka lat temu koncern Stellantis przejął markę Jeep, najwierniejsi fani Jeepa złapali się za głowy. Czas pokazał, że te pomysły wchodzenia Jeepa w niższe segmenty okazały się strzałem w dziesiątkę, bo Avenger, przedstawiciel segmentu B, wygląda lepiej niż dobrze. Mówią o nim, że to Fiat w przebraniu, ale ci, którzy na motoryzacji się nie znają, bo nie muszą, nigdy nie dostrzegą tutaj podobieństw. Tym, co w Avengerze urzeka najbardziej, jest stylistyka. Chociaż auto jest technicznym bliźniakiem fiata 600, nie ma z Fiatem nic wspólnego. To taki trochę pomniejszony Grand Cherokee.

Spory prześwit, duże koła, napompowane nadkola

Chociaż to miejskie auto bez napędu 4x4, to wciąż wygląda efektownie i mimo wszystko terenowo. Plus za materiały, chociaż są twarde, są całkiem nieźle spasowane i nawet przy przebiegu 20 tysięcy km, nic nie skrzypi, nawet na dziurach.  Układ deski rozdzielczej jest bardzo podobny do tego co znamy z Fiata, ale tutaj krągłości zostały zastąpione przez proste linie. Szeroki centralny ekran jak na dzisiejsze standardy nie jest zbyt duży, ale wciąż praktyczny.

Mały Jeep z małym silnikiem

Całą paletę silników Jeepa Avengera, pomijając wersję elektryczną, oparto na motorze 1,2. 3 cylindry, doładowanie i równe stoo koni. Czy w tym przypadku to wystarczająca moc? Do jazdy po mieście 100 koni wystarcza. Do prędkości 70-80 km/h jest naprawdę nieźle. Avenger żwawo przyspiesza, chociaż jest dość głośny. Problemy zaczynają się powyżej stówy na ekspresówkach, na autostradach. Tam trzeba naprawdę dużo cierpliwości, żeby tym autem wyprzedzić albo przyspieszyć.

Spalanie?

Da się zejść poniżej 6 litrów, ale to wymaga naprawdę rozsądnej jazdy. Kiedy chcemy jechać dynamicznie, trzeba to auto wysoko kręcić i wtedy trochę pali. Przez cały test średnia, jaką udało nam się osiągnąć, to było 6,9 litra.  Jeep udowodnił Avengerem, że w segmencie B wciąż jest przestrzeń na oryginalne auta, które wyglądają efektownie, ale nigdy nie wyjadą w teren a jedynymi przeszkodami, które napotkają, będą wysokie miejskie krawężniki.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości