Dość zwykłe auto w dość niezwykłej formie – wersja cabrio pierwszego Opla Astry zdecydowanie wpisuje się w tę definicję. Auto, które trafiło do warsztatu Adama cierpi na typowy dla kilkunastoletnich kabrioletów problem – dach niestety przecieka. Ktoś też ewidentnie pozazdrościł naszej bohaterce tego auta, a swoją frustrację wyraził poprzez porysowanie karoserii na całej długości. Oprócz tego zawieszenie nie jest w najlepszej kondycji, interwencji wymagają też hamulce…
Krystyna zgłosiła się do nas z braku czasu: jej mała córeczka Ania wypełnia jej każdy dzień, przez co nie ma czasu na wycieczki po salonach czy komisach. Bohaterka potrzebuje samochodu z bardzo dużym bagażnikiem, ale auto musi mieć także rasowy charakter. Budżet to 150 000 zł. Niestety, mała Ania rozchorowała się i w zastępstwie Krystyny przyjechał jej mąż Artur.
W przypadku tego samochodu Adam Klimek miał prawdziwe pole do popisu – w tym Scirocco do zrobienia było naprawdę sporo. Zadziwiający jest fakt, że auto odpala i jeździ tylko i wyłącznie na LPG – brak w nim wtrysków benzyny! Oprócz tego, no cóż – rdza mocno nadgryzła samochód, co może z niego cieknąć, to cieknie, a całość nie prezentuje się zbyt zachęcająco. Z drugiej strony, stanowi spore wyzwanie dla Adama i ekipy…
Paweł, jak przystało na prawdziwego policjanta, jest dużym mężczyzną, zatem potrzebuje dużego samochodu w kwocie do 40.000 zł. Jest też bardzo konkretny – auto musi mieć automatyczną skrzynię biegów, klimatyzację i czujniki parkowania oraz obowiązkowo musi podobać się… jego żonie.