Ostatnia runda motocyklowych mistrzostw Polski pojazdów zabytkowych za nami. Szymon Kazimierczak zabrał kamerę Raportu do Dębek, gdzie odbył się Bałtycki Rajd.
Co można było zobaczyć na imprezie?
Od japońskich mistrzów miniatury jak ta Yamaha Chappy, po prawdziwe legendy polskiej motoryzacji takie jak Sokół 1000 i to z pierwszego roku produkcji. W tym roku do Dębek gdzie była baza Bałtyckiego Rajdu, przyjechała rekordowa liczba uczestników - 70 załóg, w tym prawdziwe perełki. - Niektóre motocykle są bardzo nawet rzadkie, bo mamy tu motocykl, który jest jedyny w Polsce jeżdżący, a wyprodukowano ich 600 sztuk. I przejechał wczoraj 120 kilometrów rajdu – mówi organizator rajdu Marcin Wójcik.
Nie brakowało tu też powojennych, ale wojskowych sprzętów
Moto Guzzi to jeżdżąca lekcja mechaniki, której próżno szukać w muzeach. - To jest Moto Guzzi Superalce, wyprodukowany w Mandello w 1948 roku. Jest to pojazd wojskowy, co zasadniczo widać i po farbie i po jego stanie, od zawsze wojskowy. Motocykl zupełnie wyprodukowany i zaprojektowany inaczej niż w naszej szerokości geograficznej. Na przykład na zbiorniku mamy dwa korki, do benzyny i do oleju. Banalnie prosta rzecz na zasadzie: dla armii, dla łatwej obsługi, ma dwa korki, zawsze widzi czy ma paliwo i olej. To czasy kiedy nie było jeszcze wskaźników – mówi właściciel Moto Guzzi Superalce Paweł Russjan.
Tegoroczna, siódma już edycja Bałtyckiego Rajdu trwała od czwartku do niedzieli
Zawodnicy rywalizowali w próbach sprawnościowych w ramach Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych, a dodatkową atrakcją był konkurs elegancji. Jak co roku wszyscy czekali na wielki finał na plaży w Dębkach. Najbardziej niezwykłe w tym wydarzeniu jest to, że właściciele nie boją się wjeżdżać swoimi – często bardzo cennymi – motocyklami w piasek. – Motocykl nieprzygotowany, bardzo niski, zawieszenie nisko, mocy trochę mało, sprzęgło nożne, biegi ręczne… Przegrałem z MZ-tką młodszą o 60 lat od tego motocykla, ale zabawa była świetna, polecam – mówi Paweł Mikinka, który przyjechał na rajd Harleyem Davidsonem WLC. Zapytaliśmy go, co powiedziałby właścicielom starych maszyn, którzy trzymają je pod kocem i boją się wyjechać na drogę.
"Raport Turbo" - gdzie i kiedy oglądać?
Oglądaj "Raport Turbo" od poniedziałku do piątku o 18:00 i 22:00 na kanale TVN Turbo. W programie zawsze najnowsze doniesienia ze świata motoryzacji i techniki. Codziennie nowa dawka informacji o premierach, rajdach i wyścigach i najważniejszych wydarzeniach.
Zobacz także:
Źródło zdjęcia głównego: Raport Turbo