Korytarz życia to obowiązek każdego kierowcy w Polsce. Mimo jasnych przepisów i wysokich kar wciąż zdarzają się przypadki rażącego łamania zasad. Ostatni przykład z autostrady A4 pokazuje, jak lekceważenie prawa może zablokować akcję ratunkową i narazić innych na śmiertelne niebezpieczeństwo.
Czym jest korytarz życia i dlaczego jest tak ważny
Korytarz życia, nazywany także korytarzem ratunkowym, to wolna przestrzeń tworzona przez kierowców w korku, umożliwiająca przejazd pojazdom uprzywilejowanym – karetkom, straży pożarnej czy policji. Każda sekunda opóźnienia służb może mieć wpływ na życie lub zdrowie poszkodowanych, dlatego korytarz powinien powstać natychmiast po zauważeniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych pojazdu ratunkowego.
Jak prawidłowo tworzyć korytarz życia
Zasady są proste: - na jezdni z dwoma pasami w jednym kierunku – kierowcy z lewego pasa zjeżdżają maksymalnie w lewo, a z prawego pasa w prawo, - na jezdniach wielopasmowych – pojazdy z lewego pasa zjeżdżają w lewo, a wszystkie pozostałe w prawo, - w korytarzu życia nie wolno jechać innym pojazdom niż służby ratownicze oraz pojazdy zarządców dróg lub pomocy drogowej biorące udział w akcji. Zawracanie, jazda pod prąd czy korzystanie z korytarza, by ominąć korek, to poważne wykroczenia.
Przepisy i kary za łamanie zasad korytarza życia
Obowiązek tworzenia korytarza życia wprowadzono nowelizacją Prawa o ruchu drogowym w październiku 2019 roku. Nieutworzenie korytarza lub korzystanie z niego w niedozwolony sposób grozi mandatem od 500 do 2 500 zł i 8 punktami karnymi. W sytuacjach stwarzających zagrożenie bezpieczeństwa policja może także zatrzymać prawo jazdy.
Incydent na autostradzie A4 – jazda pod prąd w korytarzu życia
Na autostradzie A4 w rejonie Kątów Wrocławskich doszło niedawno do wypadku z udziałem samochodu osobowego i motocykla. Oba pasy ruchu w kierunku Zgorzelca zostały zablokowane, a na drodze utworzył się kilkukilometrowy zator. Zgodnie z przepisami kierowcy utworzyli korytarz życia dla służb ratunkowych. Niestety część uczestników ruchu postanowiła wykorzystać tę przestrzeń do… jazdy pod prąd w celu wydostania się z korka. Policja stanowczo zdementowała pogłoski, jakoby manewr odbywał się za zgodą funkcjonariuszy. Była to samowolna i skrajnie niebezpieczna decyzja kierowców, która mogła zablokować dojazd ratowników i spowodować kolejny wypadek.
Konsekwencje dla kierowców z A4
Nagrania z incydentu zostały zabezpieczone przez policję i posłużą jako dowód w postępowaniach. Sprawcy muszą liczyć się z wysokimi mandatami, punktami karnymi, a w przypadku uznania, że spowodowali zagrożenie – także z możliwością utraty prawa jazdy.
Dlaczego warto pamiętać o korytarzu życia
Prawidłowe utworzenie korytarza życia to nie tylko wymóg prawny, ale przede wszystkim kwestia odpowiedzialności i solidarności z poszkodowanymi. Nawet kilkadziesiąt sekund szybszego dojazdu służb może zadecydować o czyimś życiu. Incydenty takie jak na A4 pokazują, że wciąż potrzebna jest edukacja i stanowcze egzekwowanie przepisów wobec tych, którzy je ignorują.
Czytaj także:
Źródło: gov.pl/korytarz-ratunkowy, auto-swiat.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Śląska