Spotkaliśmy się z konstruktorem elektrycznej gąsienicy, która powstała w przydomowym garażu. To nietypowe urządzenie, zaprojektowane od podstaw przez pasjonata techniki, może znaleźć zastosowanie w wielu dziedzinach – od transportu terenowego po maszyny ratownicze.
Skąd pomysł na elektryczną gąsienicę? Garaż jako źródło inspiracji
Pomysły na niezwykłe konstrukcje rodzą się czasem z zupełnie prozaicznych powodów. – Pomysły przychodzą czasami, gdy coś leży w garażu. Ja miałem te koła i nie wiedziałem, co z nimi zrobić – mówi Miłosz, konstruktor elektrycznej gąsienicy. Jak przyznaje, pasja do budowania wynikała z chęci stworzenia czegoś nietypowego, czym mógłby się przemieszczać w oryginalny sposób. Gąsienica zdecydowanie przyciąga uwagę – nie tylko wyglądem, ale i koncepcją.
Jak działa elektryczna gąsienica? Rama, napęd i wszechstronność zastosowań
Podstawę konstrukcji stanowi aluminiowa rama, do której zamocowano cztery koła pochodzące z rowerów typu fatbike. Każde z nich wyposażone jest w indywidualny przekładniowy silnik elektryczny. Zamiast klasycznego układu jezdnego, gąsienica porusza się na białych pasach napędowych, które oryginalnie przeznaczone są do pracy w maszynach przemysłowych – te, podobnie jak koła, sterowniki i bateria, zostały sprowadzone z Chin. – W tej chwili zamontowany jest fotel kubełkowy, ale można go wymontować. Można zrobić skrzynię ładunkową, może być też używana w ratownictwie – do transportu noszy. Możliwa jest też zabudowa, dzięki której będzie unosić się na wodzie – tłumaczy Miłosz, podkreślając wszechstronność swojej konstrukcji.
Sterowanie radiowe i terenowe możliwości – jak jeździ elektryczna gąsienica?
Mimo nietypowej konstrukcji, pojazd potrafi zaskoczyć osiągami – może rozpędzić się nawet do 100 km/h. Nie znajdziemy w nim jednak kierownicy ani klasycznych pedałów przyspieszenia i hamulca. Sterowanie odbywa się całkowicie zdalnie, za pomocą radionadajnika. – Używam tylko jednego joysticka i mam to w trybie miksowania kanałów. Jak skręcam w lewo – to w lewo, w prawo – to w prawo, przód i tył też jednym tylko tym używam – wyjaśnia Miłosz. Gąsienica radzi sobie nie tylko na asfalcie – bez problemu pokonuje również piasek, co udowodniła podczas majówki, jeżdżąc po plaży nad Bałtykiem.
"Raport Turbo" - gdzie i kiedy oglądać?
Oglądaj "Raport Turbo" od poniedziałku do piątku o 18:00 i 22:00 na kanale TVN Turbo. W programie zawsze najnowsze doniesienia ze świata motoryzacji i techniki. Codziennie nowa dawka informacji o premierach, rajdach i wyścigach i najważniejszych wydarzeniach.
Zobacz także:
- Elektryczny rower – jak leganie jeździć szybciej?
- Samochody autonomiczne na polskich drogach - kiedy będzie to możliwe?
- Samochody nas śledzą?
Autor: KJ
Źródło zdjęcia głównego: Raport Turbo