W12 w prawdziwym wydaniu
Z dokumentów patentowych wynika, że jednostka Porsche wykorzystuje trzy rzędy cylindrów po cztery w każdym, ustawione pod równymi kątami. W efekcie tworzy to kompaktową, ale złożoną konstrukcję, różniącą się znacząco od dotychczasowych rozwiązań stosowanych w Bentleyach czy Bugatti. W silniku Porsche zastosowano też nowe rozwiązania chłodzenia i smarowania, które mają poprawić jego trwałość i kulturę pracy.
Po co Porsche silnik z 12 cylindrami?
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że taki projekt nie ma dziś racji bytu. Ale jak zauważa portal TheSupercarBlog, patent nie musi oznaczać natychmiastowej produkcji – może to być zabezpieczenie pomysłu na przyszłość lub prace nad limitowanym modelem z najwyższej półki. Porsche wciąż rozwija swoje spalinowe konstrukcje, a wśród fanów marki nie brakuje chętnych na wyjątkowe edycje z klasycznym napędem.
Nie tylko nostalgia
Nowy silnik W12 ma być nie tylko hołdem dla przeszłości, ale też pokazem możliwości inżynierów z Zuffenhausen. Dzięki kompaktowej budowie mógłby znaleźć zastosowanie w samochodach sportowych lub luksusowych GT, zachowując niskie położenie środka ciężkości. To rozwiązanie pozwala połączyć moc i równowagę, czyli dwie cechy, które od dekad definiują DNA Porsche.
Nadzieja dla entuzjastów benzyny
Choć trudno powiedzieć, czy W12 trafi do seryjnej produkcji, sama informacja o jego opatentowaniu została entuzjastycznie przyjęta przez fanów klasycznej motoryzacji. W czasach coraz surowszych norm emisji Porsche wysyła wyraźny sygnał: era spalin jeszcze się nie skończyła.
Zobacz także:
- Podróż w północno wschodnie rejony Polski – łatwiejsza niż kiedykolwiek
- Nowe samochody wcale nie są bardziej bezpieczne?
- Porzucone auta? Straż miejska działa skuteczniej niż policja