Nowa Toyota Corolla na Japan Mobility Show. Jedno nadwozie, wszystkie napędy  

Toyota Corolla
Toyota Corolla
Toyota pokazała w Tokio koncepcyjną – ale bardzo bliską seryjnej – Corollę zapowiadającą 13. generację najpopularniejszego auta świata.  

Projekt zrywa z dotychczasową bezpieczną stylistyką: smukłe, ostre linie, nisko poprowadzona szyba, zintegrowany spojler klapy i świetlne belki z przodu oraz z tyłu sprawiają, że sedan wygląda niemal jak czterodrzwiowe coupé. Na żywo uwagę zwracają 21-calowe felgi, opadająca linia szyb i… bezramkowe drzwi – rzadkość w tym segmencie. Auto zadebiutowało podczas Japan Mobility Show 2025.

Jedno nadwozie – pełne spektrum napędów

Klucz idei nowej Corolli jest prosty: „jedno nadwozie, wszystkie napędy”. Toyota zapowiada pełną elektrykę (BEV), klasyczne hybrydy (HEV), hybrydy plug-in (PHEV), a także wariant spalinowy – z możliwością zasilania paliwami neutralnymi węglowo. Producent rozwija też nową rodzinę silników 1.5 i 2.0, mniejszych, lżejszych i wydajniejszych niż obecnie; w przypadku PHEV 1.5 ma współpracować z turbodoładowaniem. To układanka skrojona pod rynki o bardzo różnych wymaganiach emisyjnych.

Kabina jak z prototypu, produkcja będzie rozsądniejsza

Wnętrze konceptu to pokaz kierunku: dotykowe klawisze wokół wirtualnych zegarów, skupienie wszystkich głównych funkcji za kierownicą i wysoko osadzony, designerski wybierak biegów. Interia zaznacza jednak, że to elementy typowo wystawowe – w seryjnej wersji można spodziewać się bardziej pragmatycznej ergonomii (m.in. klasycznego centralnego ekranu).

Kiedy na drogi?

To wciąż prototyp, ale bardzo bliski produkcji. Motor1 sugeruje rynkowy debiut najpóźniej w 2027 r., a Interia doprecyzowuje, że premiera wersji seryjnej jest planowana na koniec 2026 r., z dostawami na początku 2027 r. To spójne z cyklem życia obecnej generacji (w sprzedaży od 2018 r.) i skalą zmian, jakie wprowadza nowy projekt.

Dlaczego to ważne?

Corolla to najlepiej sprzedające się auto w historii (ponad 55 mln sztuk), więc każda zmiana to ruch tektoniczny w segmencie. Śmielszy design ma iść w parze z elastyczną ofertą napędów – od BEV po PHEV i nowe silniki spalinowe – co pozwoli Toyocie reagować na lokalne regulacje i preferencje kierowców bez mnożenia odrębnych karoserii. Jeśli prototyp jest miarą odwagi stylistycznej, to najbliższa Corolla będzie jednocześnie najbardziej odważną i najbardziej uniwersalną w dziejach modelu.

Zobacz także: