Fiat 500 to ikona motoryzacji, która od lat cieszy się uznaniem miłośników małych, miejskich samochodów. W 2020 roku, w zgodzie z duchem elektromobilności, Stellantis postanowił wypuścić na rynek elektryczną wersję tego modelu. Jednak ambitne plany koncernu nie do końca znalazły odzwierciedlenie w liczbach sprzedaży, co prowadzi do decyzji, która może wielu zaskoczyć: Fiat 500 powróci do produkcji w wersji spalinowej już w 2025 roku.
Elektryczny hit, który nie zachwycił
Gdy elektryczny Fiat 500 debiutował, Stellantis miał nadzieję na rynkowy sukces. Niska emisja, nowoczesny design i małe rozmiary sprawiały, że model miał idealnie wpasować się w potrzeby miejskich kierowców. Jednak rzeczywistość okazała się mniej różowa. Wysoka cena i ograniczenia technologiczne elektryków (czytaj: ładowanie i zasięg) zniechęciły wielu klientów, szczególnie na rynkach, gdzie infrastruktura ładowania wciąż pozostawia wiele do życzenia.
Powrót spalinowej wersji – decyzja na przekór trendom?
Nowa wersja Fiata 500 z silnikiem spalinowym pojawi się wcześniej niż pierwotnie zakładano. Oficjalnie mówi się o premierze w 2025 roku, choć pierwotne plany wskazywały na rok 2026. Dlaczego Stellantis zdecydował się na taki ruch? To odpowiedź na potrzeby rynku – klienci wciąż chcą tanich, prostych samochodów, które nie wymagają ładowania i oferują większy zasięg niż większość elektryków.
Dyrektor generalny marki Fiat, Olivier Francois, zdradził, że nowa wersja spalinowa będzie bardziej przystępna cenowo i dostępna w wielu wariantach, co ma przyciągnąć zarówno dotychczasowych fanów, jak i nowych klientów. Decyzję tę podjął jeszcze Carlos Tavares, który w grudniu 2024 roku zakończył swoją pracę jako szef koncernu.
Fiat 500 Torino – technologia i tradycja
Nowy model, nazwany Fiat 500 Torino, ma łączyć tradycję spalinowych jednostek napędowych z nowoczesną technologią hybrydową. Będzie wyposażony w 48-woltowy układ miękkiej hybrydy, co pozwoli na większą oszczędność paliwa i niższą emisję CO₂. Co ciekawe, Stellantis postawił na fiatowską jednostkę 1.0 zamiast popularnego w grupie Stellantis silnika 1.2 PureTech. Dzięki temu integracja z dotychczasową elektroniką opracowaną przez FCA będzie prostsza. Dostosowanie samochodu do wymogów spalinowych wiąże się jednak z technicznymi wyzwaniami, takimi jak opracowanie mocowań dla silnika, skrzyni biegów czy nowych wiązek elektrycznych.
Homologacja i przyspieszona premiera
Fiat 500 Torino będzie musiał przejść proces homologacji, co jest kluczowym etapem przed wprowadzeniem na rynek. Stellantis, chcąc sprostać oczekiwaniom klientów, znacząco przyspieszył prace nad modelem, aby premiera mogła odbyć się już w 2025 roku, a nie – jak wcześniej planowano – w 2026 roku.
Co przyniesie przyszłość?
Powrót spalinowej wersji Fiata 500 pokazuje, że nawet największe koncerny muszą dostosowywać swoje plany do rzeczywistości rynkowej. Wprowadzenie przystępniejszej cenowo, klasycznej „500-tki” może ożywić sprzedaż i przyciągnąć klientów, którzy tęsknią za prostotą i uniwersalnością spalinowych samochodów.
Czy powrót do spalinowych korzeni okaże się sukcesem? Przekonamy się już niebawem. Na razie pozostaje nam czekać na premierę i obserwować, czy Fiat 500 znów podbije serca kierowców.
Zobacz także:
- Awaria w trasie – jak zadbać o bezpieczeństwo?
- Egzamin na prawo jazdy może wyglądać zupełnie inaczej
- Leki, które wpływają na prowadzenie auta
Autor: MM