Do stolicy Wielkopolski przyjechali fani japońskiej motoryzacji. Na festiwalu "Japfest" pokazali, jak efektownie można podkręcić auta z Kraju Kwitnącej Wiśni.
Tuningowe projekty pokazane statycznie i w ruchu
W bardzo dużym ślizgu i w bardzo dużej liczbie drifterów - na tor w Poznaniu wjechała japońska motoryzacja i pochodząca z Japonii jazda bokiem, czyli kultowy już motorsport Polaków. Jednego z drifterów spytaliśmy, czy łatwo jest jeździć w takim tłumie? - W takim tłumie ciężej, ale jakoś dajemy radę. Na pewno musimy być bardzo precyzyjni i pewni w tym co robimy – mówi drifter Mateusz Raj.
To, co robią fani japońskich aut w naszym kraju, nie mieści się w głowie
To, co było pod maską oraz wewnątrz i na zewnątrz kabiny pokazanej w Poznaniu Mazdy RX7 - stworzyła jedna osoba. Adrian Grabowski samodzielnie przebudował nadwozie, poszerzył auto o 20 centymetrów i kompletnie odmienił to, co znajduje się pod maską i wewnątrz kabiny. – Rozkręciłem rury, żeby je pomalować... i tak krok po kroku skończyło się na wyjęciu silnika i odbudowaniu wszystkiego od nowa – mówi właściciel.
Na imprezie pojawiło się tysiąc aut
Zapełniły całą pętlę poznańskiego toru, pokazując, że to, co japońskie bardzo podoba się w Polsce i stale u nas rozwija. - Ta nasza scena japońskiej motoryzacji w Polsce jest na niewiarygodnym poziomie w porównaniu do innych krajów Europy. Ludzie przyjeżdżają, przylatują do nas z całego świata i nie mogą uwierzyć w to, jaka tutaj jest scena i jak wielu pasjonatów ze świetnymi samochodami tutaj się znajduje – mówi organizator imprezy Michał Jakubek.
Toyota Celica - tego auta przedstawiać nikomu nie trzeba
Toyota Mateusza Bojszy to prawdziwy unikat. Choć ma już 24 lata, w niczym nie przypomina seryjnego egzemplarza. Zmian w tym aucie jest tak wiele, że – jak sam właściciel przyznaje – łatwiej byłoby wskazać, czego nie zostało w nim zmodyfikowane. – Dużo elementów zrobionych na zamówienie, dużo laminatów, karbonu, hydrografiki… W zasadzie każdy detal w tym samochodzie został zmieniony – mówi Mateusz Bojsza.
Japfest również na torze do wyścigów równoległych
Sprinty na dystansie 1/8 mili – tylko 200 metrów z niewielkim „hakiem”? Dla niektórych to za mało, ale dla uczestników wydarzenia w Poznaniu to zdecydowanie lepsze niż… nic. Liczy się możliwość bezpiecznego pojedynku, jazdy jeden na jednego, bez ryzyka i chaosu ulicznych wyścigów. To starcia precyzyjne, pełne napięcia – niczym pojedynek samurajów. Japonia nazywana jest krajem kwitnącej wiśni. Patrząc na to, co działo się w Poznaniu, śmiało można powiedzieć: Polska staje się krajem kwitnącej japońskiej motoryzacji.
"Raport Turbo" - gdzie i kiedy oglądać?
Oglądaj "Raport Turbo" od poniedziałku do piątku o 18:00 i 22:00 na kanale TVN Turbo. W programie zawsze najnowsze doniesienia ze świata motoryzacji i techniki. Codziennie nowa dawka informacji o premierach, rajdach i wyścigach i najważniejszych wydarzeniach.
Czytaj także:
Źródło zdjęcia głównego: Raport Turbo