Komisja Europejska nałoży cło na samochody z Chin?  

Geely Galaxy E8
Geely Galaxy E8
Źródło: netcarshow
Tanie samochody elektryczne z Chin mogą niebawem przestać być tanie. Komisja Europejska pracuje nad wprowadzeniem przepisów, które nałożą wsteczne cło na elektryki z Państwa Środka. 

Komisja Europejska twierdzi, że ma dowody na to, że chiński rząd dotuje firmy produkujące samochody elektryczne, które następnie są eksportowane do Europy. Oznacza to naruszenie zasad uczciwej konkurencji, a działania chińskiego rządu mają za zadanie zaszkodzić swoim europejskim konkurentom. Jeśli podejrzenia unijnych urzędników okażą się prawdziwe, to niewykluczone, że na elektryki z Chin zostaną nałożone opłaty celne. Skutkiem będzie znacznie podniesienie ich cen.

Komisja Europejska na tropie nieuczciwej konkurencji

Śledztwo mające wykazać, czy chiński rząd wspiera finansowo konkurencyjne wobec europejskich producentów samochodów elektrycznych rodzime firmy, rozpoczęło się w październiku 2023 roku. Przedstawiciele Komisji Europejskiej odwiedzili zakłady BYD, Geely i SAIC, do których należą takie marki, jak BYD, Zeekr, Lynk & Co, Lotus, Volvo, MG Motor i Maxus. Kilka miesięcy później (dokładnie 7 marca 2024 roku) opublikowano podpisany przez Ursulę Von Der Leyen dokument, na mocy którego rejestracji celnej podlegają sprowadzane od tego dnia samochody elektryczne z Chin do Europy.

Przedstawiciele Komisji Europejskiej twierdzą, że mają dowody na to, że chińscy producenci korzystają z dopłat od tamtejszego rządu, które umożliwiają im stosowanie dumpingu cen względem europejskich wytwórców samochodów. Dzięki takim zabiegom chińskie elektryki są o około 20% tańsze od aut z Europy. Niższe ceny oznaczają oczywiście większe zainteresowanie importerów.

Automaniak - seria 28, odcinek 2

Chińskie elektryki mogą znacznie podrożeć

Jeśli wnioski płynące ze śledztwa się potwierdzą, to Komisja Europejska nałoży opłaty celne na sprowadzane z Chin samochody elektryczne. Co istotne, będzie to dotyczyło tych aut, które trafiły do Europy po 7 marca 2024 roku. Tymczasowe cła mogą wejść w życie w dziewięć miesięcy po rozpoczęciu śledztwa, w lipcu 2024 roku. Jeśli zarzuty się potwierdzą, od listopada będą one mogły przeobrazić się w opłaty stałe. Ich wprowadzenie będzie miało duży wpływ na europejski rynek motoryzacyjny. Ceny samochodów elektrycznych mogą zwiększyć się nawet o około 20%, przez co ich konkurencyjność wobec nadal kosztownych aut z Europy, Japonii i Stanów Zjednoczonych znacznie spadnie. Co za tym idzie, mocno zmniejszą się przychody ich importerów.

Przedstawiciele chińskiego przemysłu motoryzacyjnego zaprzeczają, że rozwój ich firm jest efektem dotacji ze strony rządu, a podejrzenia Komisji Europejskiej określają mianem “protekcjonistycznych”.

Zobacz także:

Autor: Michał Miernik

Źródło: motoryzacja.interia.pl

Źródło zdjęcia głównego: netcarshow

podziel się:

Pozostałe wiadomości