Ile trzeba zapłacić za konie mechaniczne?
Nie będzie wielkim odkryciem stwierdzenie, że ceny nowych samochodów znacznie się zmieniły na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Dziś, w przeciwieństwie do roku 2009, nie da się kupić nowego auta z salonu za 30-40 tysięcy złotych. Nie oznacza to jednak, że wszystkie parametry samochodów stały się droższe.
IBRM Samar, który często dzieli się interesującymi analizami i zestawieniami danych, postanowił sprawdzić, ile trzeba było wydać kiedyś i teraz na pojazd o konkretnej mocy. I to zarówno, jeśli chodzi o liczby bezwględne, jak i w stosunku do średniego wynagrodzenia.
100 KM: Chevrolet czy Citroen?
Z analizy Instytutu wynika, że w 2009 roku najtańszym samochodem z silnikiem o mocy co najmniej 100 koni mechanicznych był Chevrolet Aveo, za którego trzeba było zapłacić niespełna 40 tysięcy złotych, co odpowiadało 18 ówczesnym średnim wynagrodzeniom netto. Obecnie najtańszym samochodem o takiej mocy jest Citroen C3, którego ceny zaczynają się od 68,5 tysiąca złotych. To naturalnie większa kwota, ale przekłada się na mniej, bo 12 średnich pensji.
Wielka moc za mniejsze pieniądze
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja wśród najmocniejszych samochodów, czyli tych powyżej 600 KM. W 2009 roku klienci mogli kupić Mercedesa S65 AMG za 957 500 zł, co przekładało się na 429 wynagrodzeń netto. Obecnie mocniejsza od niemieckiego auta Tesla Model 3 (627 KM) kosztuje nieco ponad 250 tys zł. To niewiele ponad jedną czwartą ceny Mercedesa, co odpowiada 43 średnim wynagrodzeniom netto.
Tegoroczne zestawienie zdominowało chińskie MG, brylując w 4 z 8 kategorii. Ciekawie prezentuje się przedział mocy 400 KM+. W 2009 roku, żeby kupić auto z taką mocą, trzeba była wydać prawie 300 tys. złotych. Tyle kosztował Mercedes C63 AMG (457 KM). Dziś niewiele mniejszą mocą (435 KM) dysponuje kompakt MG4 za niespełna 170 tys. złotych. Zamiast 133 wynagrodzeń netto w 2009 roku, w 2024 wystarczy 29. Klasą samą dla siebie jest natomiast MG HS plug-in z mocą systemową 339 KM, który zdominował nie tylko segment 300 KM+, ale także znacznie szerszy 250 KM+.Michał HadyśIMBR Samar
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie Samar.
Zobacz także:
- Samochody takie brzydkie, że aż ładne. Kochane wbrew zdrowemu rozsądkowi
- Interaktywna mapa wypadków drogowych
- Stare opony będą trzymać w zakrętach niemal jak nowe – w Unii przedwcześnie utylizuje się 400 mln opon
Autor: MM
Źródło: IBRM Samar
Źródło zdjęcia głównego: netcarshow