390 km/h na liczniku i telefon w dłoni
Warszawska trasa S79 stała się miejscem skrajnie nieodpowiedzialnej jazdy – kierowca luksusowego BMW M6 pędził z prędkością bliską 390 km/h, jednocześnie trzymając w ręku telefon i nagrywając całą scenę. Wideo trafiło do internetu i wywołało ogromne poruszenie.
Warszawski kierowca już w rękach policji
Nagranie szybko zwróciło uwagę służb. Policja wszczęła dochodzenie i zidentyfikowała sprawcę oraz jego pasażera. Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji, obaj zostali już zatrzymani. Funkcjonariusze zabezpieczyli też pojazd i telefon, którym nagrywano szaloną jazdę.
Kim są sprawcy szalonej nocnej jazdy?
Według informacji Policji, zatrzymanym kierowcą jest 38-letni mężczyzna, znany ze środowiska tuningowego. Pasażer, który uczestniczył w tym niebezpiecznym „rajdzie”, również odpowie przed sądem.
W sieci pojawiło się nagranie ze zdarzenia.
Policja nie miała wątpliwości: to przestępstwo
Jak podkreślają funkcjonariusze, w tym przypadku nie mamy do czynienia z wykroczeniem, ale z poważnym przestępstwem – stworzeniem zagrożenia katastrofy w ruchu lądowym. Kierowcy może grozić kara do 8 lat więzienia, a także utrata prawa jazdy i dotkliwe kary finansowe. Policja zaznacza, że takie zachowania nie będą tolerowane i będą surowo karane.
- Nowe przepisy pozwolą testować pojazdy autonomiczne na polskich drogach – rząd daje zielone światło
- Od 27 czerwca ciężarówki znikną z dróg w weekendy. Kierowcy osobówek odetchną z ulgą
- Mercedes przenosi produkcję GLC do USA. Odpowiedź na cła i rosnące koszty
Źródło: RMF24