Kierowca pędził 390 km/h po Warszawie i nagrywał telefonem. Policja reaguje

Policja - zdjęcie ilustracyjne
Policja - zdjęcie ilustracyjne
Po ulicach Warszawy pędził z prędkością niemal 400 km/h, nagrywając wszystko telefonem. Film z niebezpiecznej jazdy obiegł sieć, a sprawca i pasażer zostali zatrzymani przez policję. Grożą im poważne konsekwencje.

390 km/h na liczniku i telefon w dłoni

Warszawska trasa S79 stała się miejscem skrajnie nieodpowiedzialnej jazdy – kierowca luksusowego BMW M6 pędził z prędkością bliską 390 km/h, jednocześnie trzymając w ręku telefon i nagrywając całą scenę. Wideo trafiło do internetu i wywołało ogromne poruszenie.

Warszawski kierowca już w rękach policji

Nagranie szybko zwróciło uwagę służb. Policja wszczęła dochodzenie i zidentyfikowała sprawcę oraz jego pasażera. Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji, obaj zostali już zatrzymani. Funkcjonariusze zabezpieczyli też pojazd i telefon, którym nagrywano szaloną jazdę.

Kim są sprawcy szalonej nocnej jazdy?

Według informacji Policji, zatrzymanym kierowcą jest 38-letni mężczyzna, znany ze środowiska tuningowego. Pasażer, który uczestniczył w tym niebezpiecznym „rajdzie”, również odpowie przed sądem.

W sieci pojawiło się nagranie ze zdarzenia.

Policja nie miała wątpliwości: to przestępstwo

Jak podkreślają funkcjonariusze, w tym przypadku nie mamy do czynienia z wykroczeniem, ale z poważnym przestępstwem – stworzeniem zagrożenia katastrofy w ruchu lądowym. Kierowcy może grozić kara do 8 lat więzienia, a także utrata prawa jazdy i dotkliwe kary finansowe. Policja zaznacza, że takie zachowania nie będą tolerowane i będą surowo karane.

podziel się:

Pozostałe wiadomości