Jaguar: „To nieprawda, że zakończyliśmy współpracę”
Motor1, które wcześniej również pisał o zwolnieniu McGoverna, ponownie zwrócił się do Jaguara z prośbą o komentarz. Tym razem firma przysłała jednoznaczne oświadczenie: „to nieprawda, że zakończyliśmy zatrudnienie Gerry’ego McGoverna” i dodała, że nie zamierza dalej komentować „spekulacyjnych doniesień”. To pierwszy moment, w którym JLR oficjalnie odnosi się do całej historii – wcześniej konsekwentnie unikał komentarza.
Media odwołują wcześniejsze informacje, McGovern milczy
Do nowej wersji wydarzeń odniosła się też AutoGaleria, która wcześniej opisywała sprawę jako przesądzone rozstanie. Serwis podkreśla, że według najnowszego stanowiska koncernu informacje o zwolnieniu McGoverna są nieprawdziwe, a projektant „wciąż pracuje” dla Jaguara – przynajmniej oficjalnie. Jednocześnie zwraca uwagę, że sam zainteresowany nie wydał żadnego oświadczenia i nie odpowiada na pytania dziennikarzy.
Wizerunkowy chaos zamiast jasnego komunikatu
Nie da się ukryć, że zamieszanie wokół statusu McGoverna nie pomaga marce, która i tak przechodzi jedne z największych perturbacji w swojej historii. Producent od miesięcy zbiera ostre cięgi za rebranding i kontrowersyjny koncept Type 00, a teraz do tego dochodzi sytuacja, w której najpierw anonimowe źródła mówią o natychmiastowym zwolnieniu głównego stylisty, a potem sama firma ucina temat krótkim zaprzeczeniem i prośbą, by „nie spekulować”.
Przyszłość marki i McGoverna nadal pod znakiem zapytania
Z najnowszych oświadczeń wynika jedno: formalnie Gerry McGovern wciąż jest zatrudniony w JLR. Nie oznacza to jednak, że wiadomo, jaka będzie jego rola w firmie i czy pozostanie twarzą rewolucji stylistycznej rozpoczętej Type 00. AutoGaleria przypomina, że Jaguar od miesięcy nie produkuje nowych modeli, a przyszłość marki spoczywa w rękach nowego szefa – PB Balajiego, który ma wyprowadzić ją z kryzysu. Na razie zamiast jasnego planu dostaliśmy jednak kolejny odcinek motoryzacyjnej telenoweli z bardzo enigmatycznym finałem.
Zobacz także:
- Jak Mustang, to V8 – najlepiej w wersji Dark Horse
- Wielkie amerykańskie święto tuningu – SEMA Show
- Warszawa wiecznie żywa – Bestia jest tego dowodem
Autorka/Autor: MM