Wygląda bojowo, ale zapomnijcie o napędzie 4x4
C4X ma w sobie coś z prawdziwego SUV-a. Wysoki prześwit, ochronne listwy w dolnych partiach karoserii oraz opony o stosunkowo dużym profilu w tej wersji , a do tego o tego dochodzi całkiem pojemny bagażnik o objętości 510 litrów.
Wnętrza samochodów starzeją się dziś znacznie szybciej niż ich karoserie, ale w przypadku C4X to może być akurat zaleta. Choć model ten zadebiutował kilka lat temu, wciąż cieszy rozwiązaniami, które znikają z nowych aut – na przykład całym panelem fizycznych przycisków do obsługi klimatyzacji. Resztę funkcji kontroluje się za pomocą ekranu, który nie jest przesadnie duży, za to przejrzysty i intuicyjny. Wszystko jest dokładnie tam, gdzie być powinno.
Pojazd stworzony bardziej z myślą o wygodzie, niż o emocjach
Testowany egzemplarz napędzał trzycylindrowy, doładowany silnik 1.2 z układem miękkiej hybrydy o mocy 136 KM. To zaledwie 6 KM więcej niż wersja bez hybrydy – poprawa, ale wciąż niewystarczająca. Wrażenia z jazdy? Auto sprawia wrażenie pojazdu o klasę większego, co jest jego zdecydowaną zaletą. Dodatkowy komfort zapewniają balonowe opony, które świetnie tłumią nierówności, sprawiając, że samochód dosłownie płynie nawet po kiepskich drogach.
C4X to pojazd stworzony z myślą o wygodzie, a nie o emocjach. Jeśli szukacie dynamicznych wrażeń, lepiej poszukać gdzie indziej. 136 KM i 230 Nm momentu obrotowego mają trudności z napędzeniem auta ważącego ponad 1300 kg.
Cenowo wypada jednak rozsądnie – podstawowa wersja z miękką hybrydą kosztuje 107 tysięcy złotych, natomiast najbogatsza odmiana MAX to wydatek 121 tysięcy.
"Raport Turbo" - gdzie i kiedy oglądać?
Oglądaj "Raport Turbo" od poniedziałku do piątku o 18:00 i 22:00 na kanale TVN Turbo. W programie zawsze najnowsze doniesienia ze świata motoryzacji i techniki. Codziennie nowa dawka informacji o premierach, rajdach i wyścigach i najważniejszych wydarzeniach.
Zobacz także:
- Nowy Bentley Continental jest już w Polsce
- Porsche Taycan ma grubo ponad tysiąc koni i pneumatyczne zawieszenie
- Kilkaset metrów w kilka sekund. Impreza "King of Poland"
Autor: KJ
Źródło zdjęcia głównego: Raport Turbo