Najlżejszy Continental w historii
Supersports ma ważyć mniej niż 2 tony, co czyni go najlżejszym Continentem, jaki kiedykolwiek trafił do produkcji. Dla porównania standardowy Continental GT waży 2244 kg. Redukcję masy uzyskano m.in. dzięki wymianie aluminiowego dachu na panel z włókna węglowego, co dodatkowo obniżyło środek ciężkości. Z auta usunięto też część systemów asystujących kierowcy, uznanych za zbędne w modelu nastawionym przede wszystkim na sportowe wrażenia.
Układ napędowy bez kompromisów
Continental GT Supersports pozostaje wierny klasycznej koncepcji – tylny napęd, brak elektryfikacji i benzynowe V8 podwójnie doładowane. Silnik o pojemności 4 litrów generuje 666 KM, co pozwala tej odmianie wskoczyć do czołówki najmocniejszych GT w ofercie Bentleya. Producent podkreśla, że to auto stworzone z myślą o czystych, nieskrępowanych dodatkowymi systemami wrażeniach z jazdy.
Osiągi godne supersamochodu
Nowy Supersports rozpędza się od 0 do 100 km/h w 3,7 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi 310 km/h. To wyniki, które plasują go bliżej segmentu supersamochodów niż klasycznych gran turismo. Z połączenia niższej masy, potężnego V8 i napędu wyłącznie na tył ma wynikać bardziej „surowy”, kierowcocentryczny charakter niż w innych wariantach modelu.
Produkcja limitowana – tylko 500 egzemplarzy
Bentley planuje wyprodukować wyłącznie 500 sztuk Continentala GT Supersports, co z miejsca czyni ten model kolekcjonerskim rarytasem. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów w 2027 roku. Biorąc pod uwagę specyfikację i limit, można spodziewać się, że trafi on do najbardziej wymagających kolekcjonerów i kierowców poszukujących unikalnego GT w „analogowym” duchu.
Zobacz także:
- Naprawy nie do naprawy - casting 2026
- Moto Kombat - pojedynek Chiny kontra Europa
- Nauka jazdy - casting
Autorka/Autor: MM