U Krzyśka w pomocy drogowej pojawi się nieoczekiwany gość - Tomek przyprowadzi do pracy swojego syna. Okaże się, że tego dnia każda para rąk jest na wagę złota. W szkotowskim gospodarstwie pracownicy będą musieli zaorać kilkanaście hektarów ziemi. Szefowej nie ma na miejscu, ale nadzoruje ich pracę z urlopu. Syn Justyna spowoduje straty na placu. Jego ojciec nie ukara go finansowo, ale Mateusz będzie musiał wszystko odpracować - zacznie od pomocy w budowie naczepy.
podziel się: