Budżet dopłat topnieje szybciej, niż zakładano
Pula pieniędzy na dotacje do samochodów elektrycznych wyraźnie się kurczy. Nie chodzi wyłącznie o to, że z miesiąca na miesiąc na polskich drogach przybywa aut na prąd. Tempo „topnienia” budżetu przyspieszyły także zmiany w samym programie.
- Program NaszeAuto zakładał na starcie 1,6 mld zł, ale budżet został zmniejszony o 500 mln zł - mówi Łukasz Lewandowski z EV Klub Polska. Jednocześnie podniesiono bazową kwotę dopłaty z 18 do 30 tys. zł, co sprawia, że każda przyznana dotacja szybciej uszczupla pulę dostępnych środków. Dodatkowo przewidziano bonusy, m.in. za zezłomowanie starego auta - w takim przypadku można było uzyskać kolejne 10 tys. zł. Z dostępnych danych wynika, że wykorzystano już ponad 62% budżetu, a liczba składanych wniosków wciąż rośnie.
Kto się spóźni, może zostać bez dopłaty
Trzeba też pamiętać, że o przyznaniu dopłaty w praktyce decydują formalności, a nie sama decyzja o zakupie auta. Po odbiorze nowego samochodu konieczna jest rejestracja i uzyskanie „twardego” dowodu rejestracyjnego, a to może potrwać. Dopiero wtedy można skutecznie złożyć wniosek i zgłosić auto do programu.
– Jeżeli ktoś kupił nowy samochód, to żeby wniosek został przyjęty, musi mieć twardy dowód, a to trwa. Dlatego nie ryzykowałbym brania auta „na zamówienie” w ulubionej konfiguracji. Szukałbym czegoś dostępnego od ręki na stokach u dealerów – mówi dziennikarz motoryzacyjny Norbert Cała.
Program „NaszEauto” formalnie ma trwać do 30 kwietnia przyszłego roku, ale branżowe prognozy wskazują, że budżet może wyczerpać się wcześniej.
– Program zostanie wyczerpany z końcem stycznia, maksymalnie w lutym. Jeśli ktoś chce jeszcze załapać się na dopłaty, to w grudniu, najpóźniej na początku stycznia, powinien odebrać auto, zarejestrować je i dopiąć formalności. Wtedy to jest ostatnia realna szansa na dopłatę – mówi Łukasz Lewandowski.
Co po wyczerpaniu dopłat? Na razie brak nowych programów
Na razie nie ma informacji o nowych propozycjach wsparcia zakupu samochodów elektrycznych po wyczerpaniu obecnej puli. Eksperci zwracają jednak uwagę, że ewentualny spadek sprzedaży na początku przyszłego roku nie musi oznaczać trwałego załamania rynku.
– Nawet jeśli przez dwa, trzy, a nawet cztery miesiące przyszłego roku sprzedaż aut elektrycznych spadnie, to nie znaczy, że w kolejnych miesiącach takie samochody nie będą kupowane. Możliwe, że pojawią się nowe modele w cenach bardziej dostępnych dla Polaków, bo pamiętajmy, że w Polsce i tak niewiele osób stać na nowe auta – mówi dziennikarka motoryzacyjna Agata Rzędowska.
Przypomnijmy, że po jesiennych zmianach w programie „NaszeAuto” maksymalna dopłata do samochodu osobowego dla osoby prywatnej wynosiła do 40 tys. zł.
"Raport Turbo" - gdzie i kiedy oglądać?
Oglądaj "Raport Turbo" od poniedziałku do piątku o 18:00 i 22:00 na kanale TVN Turbo. W programie zawsze najnowsze doniesienia ze świata motoryzacji i techniki. Codziennie nowa dawka informacji o premierach, rajdach i wyścigach i najważniejszych wydarzeniach.
Zobacz także:
- Nowe prawa i obowiązki dla nastolatków - to tylko część zmian w kodeksie drogowym
- Ciekawe przepisy obowiązujące na amerykańskich drogach
- Uwaga na drogowców w pracy – specjalna kampania na A2
Autorka/Autor: KJ
Źródło zdjęcia głównego: Raport Turbo