Strzały na skrzyżowaniu w Radomiu: kierowca mercedesa ostrzelał auto, bo stało na czerwonym

Policja - zdjęcie ilustracyjne
Policja - zdjęcie ilustracyjne
Źródło: Policja.pl
Zatrzymanie na czerwonym świetle wywołało skrajnie niebezpieczną reakcję. Na skrzyżowaniu przy ul. Kieleckiej w Radomiu kierowca mercedesa najpierw trąbił na stojące Iveco, a chwilę później oddał w jego kierunku strzały, uszkadzając szybę i drzwi pojazdu. 42-latek został zatrzymany kilka godzin po zdarzeniu, usłyszał zarzuty i objęto go policyjnym dozorem.

Agresja drogowa na ulicy Kieleckiej

Do zdarzenia doszło w ostatnich dniach na ulicy Kieleckiej w Radomiu. Jak informuje policja, kierowca samochodu dostawczego marki Iveco zatrzymał się przed skrzyżowaniem, ponieważ sygnalizator wyświetlał czerwone światło. Jadący za nim kierowca mercedesa zareagował agresją - najpierw intensywnie używał klaksonu, a chwilę później oddał strzały w kierunku stojącego obok pojazdu. Kierowcy Iveco nic się nie stało, jednak uszkodzeniu uległy elementy samochodu, w tym szyba i drzwi. Sprawca natychmiast odjechał z miejsca zdarzenia.

Akcja kryminalnych i zatrzymanie podejrzanego

Po otrzymaniu zgłoszenia sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze ustalili tożsamość sprawcy i miejsce jego pobytu.

Kilka godzin później, przy wsparciu policjantów z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Radomiu oraz funkcjonariuszy z Szydłowca, mundurowi weszli do jednego z domów na terenie województwa mazowieckiego. Zatrzymano 42-letniego mężczyznę oraz jego 32-letnią partnerkę.

Policja opublikowała nagranie z zatrzymania:

Klatka kluczowa-104293
Zatrzymanie przez policję
Źródło: Policja Mazowiecka

Broń pneumatyczna i środki odurzające w trakcie przeszukania

Podczas przeszukania pomieszczeń policjanci zabezpieczyli ponad 20 gramów marihuany. W pojeździe należącym do zatrzymanego znaleziono również dwa pistolety pneumatyczne, które - jak wynika z ustaleń - mogły zostać użyte podczas ataku na drodze. Oboje zatrzymani zostali przewiezieni do policyjnego aresztu.

Recydywa i długa lista zarzutów

Z ustaleń śledczych wynika, że 42-latek był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Radom-Zachód, gdzie usłyszał zarzuty m.in. :narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, uszkodzenia mienia i posiadania znacznych ilości środków odurzających.

Odpowie również za niestosowanie się do orzeczonych środków karnych - prowadził samochód mimo dwóch sądowych zakazów, a także posługiwał się tablicą rejestracyjną nieprzypisaną do pojazdu. Część czynów będzie rozpatrywana w warunkach recydywy.

Policyjny dozór jako środek zapobiegawczy

Decyzją prokuratora wobec zatrzymanego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Śledztwo w tej sprawie trwa, a mężczyźnie grożą surowe konsekwencje karne.

Zobacz także: