Jaki procent używanych samochodów oferowanych do sprzedaży w Polsce ma przekręcony licznik? Eksperci szacują, że może to dotyczyć nawet 60 proc. pojazdów. Kupujący są powszechnie oszukiwani, bo stan licznika wpływa na wartość samochodu, pozwala też ocenić jego stan techniczny. Tymczasem korekty liczby przejechanych kilometrów można dokonać korzystając choćby z wielu ogłoszeń w internecie.
W "Turbo kamerze" pokazujemy, że nie jesteśmy bezradni w starciu z oszustami. W programie interwencyjnym w stacji TVN Turbo tropimy nieuczciwych mechaników, handlarzy i wszelkich oszustów z branży motoryzacyjnej. Wiele spraw dotyczy właśnie przekręconych liczników. Każda nasza interwencja u nieuczciwego handlarza kończy się zazwyczaj poprawieniem przebiegu albo usunięciem ogłoszenia, a w przypadku opornych wezwaniem policji i zgłoszeniem przestępstwa oszustwa.
W redakcji wciąż zastanawiamy się, jak jeszcze można uprzykrzyć życie oszustom. Polskie prawo zabrania ujawniania danych osób, które na to nie wyrażą zgody, więc musimy ukrywać twarze handlarzy i wystawione przez nich ogłoszenia, jednak wertując przepisy znaleźliśmy furtkę - otóż według Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych numer VIN nie stanowi danych osobowych bo “na jego podstawie nie można zidentyfikować konkretnej osoby ani bezpośrednio, ani pośrednio bez nadmiernych kosztów, czasu i działań”.
Postanowiliśmy skorzystać z tej interpretacji. Dlatego VIN każdego samochodu ze zweryfikowanym przekręconym licznikiem, który pojawi się w programie umieszczamy na stronie internetowej TVN Turbo oraz na profilu "Turbo kamery" na Facebooku. Umieszczamy tam też numery VIN, które miały w przeszłości poważne uszkodzenia zatajone przez sprzedawcę lub z innych powodów nie są warte uwagi kupujących. Do wszystkich wpisów dodajemy hashgtag #trefnyvin. Dzięki temu nasi widzowie mogą łatwo sprawdzić, czy wypatrzony przez samochód nie jest pułapką.
Do handlarzy powoli dociera, że internauci mając numer VIN mogą szybko namierzyć ich samochód. W kilku przypadkach pod wpływem reakcji z sieci oszuści musieli zmieniać telefony, adresy działalności albo wręcz zawieszać interes - oczywiście nie dotyczy to tych, którzy postanowili skończyć z oszukiwaniem.
Do akcji zaprosiliśmy też współpracujące z nami serwisy sprawdzające samochody, które będą dodawać hashtag #trefnyvin na swoich stronach. Zachęcamy też wszystkich widzów, którzy mają wiedzę o autach z burzliwą przeszłością do oznaczania swoich wpisów na ich temat w taki wađnie sposób!
WIĘCEJ INFORMACJI O PROGRAMIE "TURBO KAMERA" >