Propozycje dla Marty: 20 tysięcy złotych, duży bagażnik

Zakup kontrolowany - sezon 14, odcinek 214
Zakup kontrolowany - sezon 14, odcinek 214

W drugim odcinku czternastej serii Zakupu kontrolowanego naszą bohaterką jest Marta, dla której występ w naszym programie nie jest pierwszyzną. Dziewczyna brała już udział w Zakupie kontrolowanym, kilka serii temu. Kupiła wtedy Mazdę 626, która później uległa wypadkowi. Marta szuka miejskiego samochodu, do 20 tys. zł, dla siebie i swojego najlepszego przyjaciela - sześciomiesięcznego doga niemieckiego. Piesek ciągle rośnie i potrzebuje coraz więcej miejsca.

Adam wybrał dla Marty trzy samochody: Skoda Fabia Combi, Chevrolet Lacetti i Renault Scenic.

Skoda Fabia Combi - pojemność silnika 1.9 TDI Classic, 105 KM, rok produkcji 2008 rok, przebieg 191 tys. km, cena 20.900 zł, prędkość 0 - 100 – 10,8 sek., prędkość maksymalna 190 km/h, średnie spalanie 5,1 l ON\100 km. Jest to druga generacja tego samochodu, która jest w produkcji od 2007 roku. Ten model ma bardzo duży, 480 - litrowy bagażnik. Kolejnym atutem jest silnik, ale auto ma spory przebieg, więc będzie trzeba niektóre części wymienić. Więcej koni niż prezentowany model ma tylko Skoda Fabia RS – 180 KM, a 105 KM mają jeszcze trzy silniki: 1.2 TSI, 1.6 i diesel 1.6 TDI. Comfort to wystarczająca wersja wyposażenia, niżej nie polecamy szukać. Na rynku wtórnym jest dużo tych aut po flotach, ale przeważają wersje z podstawowymi silnikami (wśród diesli 1.4 TDI). W przypadku Skody Fabi w nadwoziu hatchback możemy znaleźć też auta po szkołach jazdy. Diesel 1.9 TDI to najlepszy wybór dla tego auta, ale ceny na rynku są dość wysokie. W porównaniu z I generacją dodano możliwość wymiany tulei przednich wahaczy. Najczęstsze usterki: pękają plastiki we wnętrzach, w silnikach 1.2 TSI padają turbosprężarki, w silnikach często rozciąga się łańcuch rozrządu, dwumasy, EGR, ale mimo wszystko to dobry i tani w naprawach silnik. Pasek rozrządu wymienia się co 90 tys. W naszym modelu przejechane jest 190 tys. km i na pewno warto by było zacząć właśnie od wymiany tego elementu. Zawieszenie jest średnio trwałe, ale części są tanie.

Wybrany przez nas model ma: ABS, autoalarm, centralny zamek, 4 poduszki powietrzne, elektryczne szyby, radio + CD, czujnik cofania, tempomat, elektryczne lusterka, komputer pokładowy, regulacja kolumny kierowniczej, regulacja fotela kierowcy, klimatyzacja półautomatyczna, halogeny, wspomaganie układu kierowniczego.

Chevrolet Lacetti - pojemność silnika 2.0 CDTI, 121 KM, rok produkcji 2009 rok, przebieg 75 tys. km, cena 24.500 zł, prędkość 0 - 100 – 9,8 sek., prędkość maksymalna 186 km/h, średnie spalanie 5,7 l ON\100 km. Chevrolet Lacetti był produkowany w Korei, a sprzedawany jako amerykańska marka. Jest następcą Daewoo Nubiry - udanego auta z problemami z korozją. Chevrolet Lacetti pod tym względem wypada dużo lepiej. Co ciekawe, na innych rynkach oferowano go, właśnie jako Daewoo Nubira, a także jako Suzuki Reno i Suzuki Forenza w USA. Nadwozie projektował włoski projektant Giorgetto Giugiaro (hatchback) oraz włoskie studio projektowe Pininfarina (sedan i kombi). Włoski jest także silnik diesela, a zatem przeciętnie trwała jednostka. Niestety jest mało zamienników części, na szczęście samochód ten nie psuje się szczególnie często. W sprzedaży do 2003 roku, zakończenie produkcji nastąpiło w 2008 roku. Jego następcą jest Chevrolet Cruze. Z tyłu zawieszenie wielowahaczowe, ale to auto jest proste konstrukcyjnie i nie ma tu jakiś niemiłych niespodzianek. Dużym plusem jest prosta instalacja elektryczna. Występowały trzy wersje SE, SX i CDX, każda z nich charakteryzowała się dodatkowym wyposażeniem. Lista opcji w zasadzie nie istniała. Bagażnik ma pojemność 400 - 1410 litrów co jest wartością przeciętną w tej klasie. Wszystkie auta mają ABS, wspomaganie i radio z CD. W kolejnych wersjach można też liczyć na klimatyzację manualną i elektryczne szyby. W najbogatszej odmianie CDX spotkamy ponadto automatyczną klimatyzację, alufelgi oraz kontrolę trakcji.

Najczęstsze usterki: problemy elektryczne ze świecącym się bez powodu światłem stopu (organizowana była nawet akcja serwisowa), słabej jakości powłoka lakiernicza (lakier łatwo się rysuje i matowieje), zatem nie poleca się automatycznych myjni. Łatwo rysuje się także przednia szyba (warto dbać o to, aby mieć dobre pióra wycieraczek), boczne szyby rysują uszczelki (trzeba je dość często wymieniać, aby tak się nie działo). Zawieszenie jest średnio trwałe, ale wahacze mają wymienne sworznie. W niektórych autach zdarzają się awarie panelu sterowania klimatyzacją (koszt wymiany - 475 zł), zanotowano też niesprawności przekaźnika świateł, radia oraz systemu spryskiwania tylnej szyby. Często przepalają się żarówki reflektorów. Kiepskiej jakości są także montowane fabrycznie opony Kumho. Bardzo za szybko zużywają się: przednia poduszka górnego mocowania amortyzatora i łączniki stabilizatora (wytrzymują nie więcej niż 30 tys. km). Koszt naprawy nie jest duży (oryginalny łącznik kosztuje tylko 80 zł, poduszka 92 zł), ale trzeba stracić sporo czasu na wizytę w warsztacie.

Renault Scenic - pojemność silnika 1.5 DCI, 82 KM, rok produkcji 2007 rok, przebieg 176 tys. km, cena 20.900 zł, prędkość 0 - 100 – 15,7 sek., prędkość maksymalna 165 km/h, średnie spalanie 5 l ON\100 km. Jest to druga generacja tego modelu. Oprócz wersji prezentowanej w programie jest jeszcze wersja Grand (ma większą tylną boczną szybę) o 19 cm dłuższa. Była też wersja uterenowiona - Conquest i Navigator, ale nie miały tak jak napędu 4x4 (wersja RX4) a tylko podniesiony prześwit i plastikowe nakładki na zderzaki. Pojemność bagażnika to 430 - 1840 l. Pierwsza generacja Scenica to był hit, bo jego twórcy odkryli niszę. Druga generacja (od 2003-09) powtórzyła sukces i jest dosyć poszukiwana na rynku wtórnym. Największe atuty samochodu to nadwozie (świetnie zabezpieczone przed korozją, wiele elementów z plastiku - miernik grubości sobie nie poradzi) oraz użyteczne i wygodne wnętrze. Reanult Scenic może mieć 5 lub 7 miejsc siedzących. Ciekawostką są schowki w podłodze z przodu. Wśród diesli mamy wybór 1.5 DCi (82 i 105 KM), 1.9 DCI (120 KM) i 2.0 DCi (150 KM). Silnik 1.5 DCi trudno polecić, no chyba, że trafi się na auto z udokumentowaną przeszłością, z przebiegiem do 100 tys. km, które było regularnie serwisowane w ASO (typowe awarie układ wtryskowy i korbowy - obracają się panewki)

Najczęstsze usterki: po większych przebiegach psuje się tylna belka, często stukają zawiasy i to nawet wtedy, gdy są sprawne. Szybko zużywają się łożyska kolumn McPherson, objawem zużycia jest skrzypienie, koszt naprawy około 600 zł za komplet. Drogo wychodzi wymiana łożysk tylnych kół (są zabudowane razem z piastą) - 450 zł sztuka. Często luzują się śruby mocowania przedniej ramy pomocniczej. W dieslach szybko padają poduszki silnika. Karty hands - free są dwie, często zdarza się, że jedną da się tylko otworzyć auto, a drugą tylko zamknąć, może tez być tak, że tylko jedną z dwóch będzie się dało zapalić - koszt dorobienia to 600 zł za sztukę. Woda pod dywanikami przednimi to objaw, że zatkał się lub podwinął wężyk odprowadzający wodę z parownika klimatyzacji. Nagminne problemy z elektroniką (przed zakupem trzeba wszystko sprawdzić). Warto sprawdzić też przed zakupem działanie hamulca ręcznego - koszt naprawy to jakieś 600-800 zł.

Wybrany przez nas model posiada: alufelgi, ABS, autoalarm, poduszki powietrzne, immobiliser, elektryczne szyby i lusterka, klimatyzacja, centralny zamek, radio, wspomaganie kierownicy, komputer, kierownica wielofunkcyjna

Propozycja Julka: Mercedes Vaneo - pojemność silnika 1.7 D, 90 KM, rok produkcji 2003 rok, przebieg 125 tys. km, cena 19.900 zł, prędkość 0 - 100 – 16 sek., prędkość maksymalna 160 km/h, średnie spalanie 5,9 l ON\100 km. Technicznie ten model bazuje na Mercedesie klasy A. Produkowany był w latach 2002 – 2005 i raczej nie odniósł rynkowego sukcesu. Mercedes Vaneo jest trochę większy od Mercedesa klasy A, ale mimo to wciąż ma dość ciasno zabudowaną jednostkę napędową, co oznacza, że czasem aby wykonać prostą naprawę trzeba wyciągać silnik i nawet jeśli ceny części nie są wygórowane, to wymaga to dużego nakładu czasu i pracy. Bagażnik w tym modelu ma pojemność 715/3000 l. Były wersje mogące przewieźć 7 pasażerów, ale w takiej konfiguracji samochód ten ma bagażnik wielkości bagażnika Fiata Seicento.

Najczęstsze awarie: korozja - Mercedes dawał tylko dwa lata na perforacje nadwozia, konkurencja w tym czasie gwarantowało nawet 12 lat (np. Renault Scenic). Sprzęgła są słabej jakości. Po 200 tys. km trzeba wymienić łożyska w skrzyni biegów (naprawa to koszt ok. 2000 zł). Zawieszenie ma przeciętną wytrzymałość, psuje się elektryczne wspomaganie kierownicy (naprawa około 1,5 tys. zł). Zawodzi też kompresor klimatyzacji (czasem nie trzeba wymieniać całej pompy, a wystarczy wymiana gumek w kole pasowym z tłumikiem drgań).

Nasz model posiada: klimatyzacja, wspomaganie kierownicy, poduszka powietrzna, centralny zamek, komputer pokładowy, elektryczna szyby, ABS, radio z CD, immobiliser, hak holowniczy.

podziel się:

Pozostałe wiadomości