Samochody, które interesują Filipa to między innymi: Renault Laguna GT, Skoda Octavia RS, Saab 9-3 Vector.
Renault Laguna GT, silnik Diesla, rok produkcji 2008, przebieg 195 tys. km, silnik 2.0 dCi 180 KM, maksymalny moment obrotowy 400 Nm, osiągi 0-100 m/h w 8,5 sekundy, predkosc maksymalna 222km/h, samochód posiada manualna skrzynie biegów. Średnie spalanie: 6,5 l ON na 100 km. Bagażnk ma pojemnosc 450/1377 l. Cena: 27.900 zł
Renault Laugna GT to pierwszy samochód jaki przygotował Adam. Samochód ten wszedł do produkcji w 2007 roku i w grudniu wyjechał z fabryki. Laguny III dzięki słabej opinii poprzedniczki nie trzymają ceny. W Lagunie GT można wyróżnić kilka szczegółów, których nie posiada zwykła wersja. Należą do nich zmienione zderzaki, przydymione światła reflektorów, słupki boczne lakierowane na czarno z umieszczonymi na nich oznaczeniem „GT”, osiemnastocalowe alufelgi o wzorze przeznaczonym jedynie dla tej wersji oraz lakierowane na czarno obudowy luster bocznych. We wnętrzu także zastosowano kilka zmian - kierownica jest grubsza, a jej dolna część spłaszczona, co zdecydowanie poprawia komfort jazdy. Fotele, są dobrze wyprofilowane oraz komfortowe, nadają się zarówno do sportowej jak i rekreacyjnej jazdy. Zmieniony został także drążek oraz gałka zmiany biegów. Drążek jest krótszy, a gałka zdecydowanie lepiej leży w ręku. Silnik, który znajduje się w naszej Lagunie jest jej bardzo mocną stroną. Diesel o pojemności 2,0l, dysponuje mocą 180KM oraz momentem obrotowym 400Nm. Jest to jednostka cicha oraz bardzo dynamiczna. Samochód dzięki wysokiemu momentowi obrotowemu szybko „wkręca się” na wysokie obroty (do 5000 obr/min). Dla zmniejszenia emisji szkodliwych substancji spalin firma Renault zastosowała w silniku Diesla filtr cząstek stałych oraz chłodzony zawór EGR. Dużą zaletą Laguny w wersji GT jest niska średnicą zawracania 10,8m jest o 10% niższa niż w zwykłej wersji. Laguny już w standardzie były dobrze wyposażone. Do wad tego samochodu zaliczyć można, awarie elektryki, szybko zużywające się plastiki wewnątrz auta, a także awarie elektronicznego hamulca ręcznego.
Skoda Octavia RS 2.0 TFSI - turbodoładowany silnik benzynowy o pojemności dwóch litrów, zapewnia przyspiesznie do pierwszej setki nieco powyżej 7 sekund, wskazówka prędkościomierza zatrzymuje się przy prędkości 242 kilometrów na godzinę. Jak na tak dobre osiągi silnik może się pochwalić niedużym spalaniem ok 7,5 litra na każde 100 kilometrów. Oprócz doskonałych osiągów samochód jest również bardzo praktyczny pojemność bagażnika to 528 litrów natomiast po złożeniu siedzeń rośnie aż do 1328 litrów. Cena 31 850 zł.
Jest to samochód który łączy w sobie sportowe osiągi z funkcjonalnością auta rodzinnego. Auto jest seryjnie maksymalnie wyposażone i nie ustępuje pod tym względem limuzynom wysokiej klasy. W środku znajdziemy między innymi sportowe akcenty ale nie ma za wiele, ale są one umiejętnie rozlokowane. Wygodne, ładne kubełkowe fotele, które nie męczą nawet po dłuższej jeździe. Czarne słupki, podsufitka, nakładki na pedały. Jednak jeśli odbieramy RS-a jako zwykłe kombi, to trzeba przyznać, że wnętrze jest eleganckie i może się podobać. Dodatkowo sporo elektroniki, która ułatwia życie w codziennej jeździe. Pod maską znajdziemy silnik 2.0 TFSI 200 KM, który wydaje miły dźwięk sportowej maszyny. Największą bolączką RS-ki jest silnik, mianowicie trzeba liczyć się z dużym spalaniem oleju silnikowego oraz kłopoty ze sprężarką.
Saab 9-3 Vector - nasz egzemplarz napędza silnik Diesla o pojemnosci 1.9 oraz mocy 150 KM, wyposażony jest w skrzynie automatyczną która niestety nieco opóźnia pojawienie się pierwszej setki na obrotomierzu (11 sekund, w wersji z manualną przekładnią trwa o półtorej sekundy krócej). Samochód po przejechaniu stu kilometrów pobierze ze zbiornika paliwa około 6,6 litra oleju napędowego. Pojemność bagażnika to 425 litrów. Cena 26 900 zł
Saab 9-3 to samochód osobowy zaliczany do segmentu D, czyli klasy średniej. Znajduje się w grupie premium, czyli aut o podwyższonym poziomie komfortu. Zadebiutował w 1998 roku, jako następca legendarnego i kultowego modelu Saab 900. Nazwy nie należy mylić z innymi, historycznym modelem Saab 93 produkowanym w okresie od 1955 do 1960 r. Pierwsza generacja technologicznie bazowała na rozwiązaniach poprzednika i była w zasadzie jedynie delikatnie zmodernizowaną wersją modelu Saab 900 drugiej generacji. Oznacza to, że korzystała z rozwiązań platformy technologicznej Opla Vectry i Calibry - dzięki współpracy z koncernem GM (właścicielem akcji Saaba), pod maską montowano pierwszy w historii marki silnik wysokoprężny. W 2002 roku zaprezentowano całkowicie nową, opracowaną wspólnie z GM generację modelu 9-3. Powstała na płycie technologicznej GM Epsilon. W 2008 roku 9-3 II przeszedł dość poważny facelifting, zmieniono elementy stylistyczne nadwozia oraz wnętrza i zmodyfikowano mechanikę. Występuje w trzech wersjach nadwoziowych, jako 4-drzwiowy sedan, 5-drzwiowe kombi oraz 2-drzwiowy kabriolet. Do wad zaliczamy, słaba jakość tylnego zawieszenia, niezbyt trwałe łożyska kół oraz dość awaryjny komputer sterujący oświetleniem biksenonowym.
Niespodzianką Adama Kornackiego okazał się:
Citroen C6 - wyposażony w silnik Diesla o pojemności 2.7 oraz mocy 207 KM współpracujący z automatyczną skrzynią biegów, taki zestaw zapewnia osiągi na poziomie 9,3 sekundy do 100 kilometrów oraz prędkość maksymalną 230 km/h. Bagażnik ma pojemność 421 litrów. Citroen zadowoli się dziewięcioma litrami oleju napędowego na każde przejechane 100 kilometrów. Cena 31 tysięcy złotych.
Citroen C6 to auto bardzo prestiżowe, jeździł nim między innymi prezydent Francji. Samochód jest niesamowicie komfortowy dzięki hydropneumatycznemu zawieszeniu. Wyprodukowano tylko nieco ponad 23 tysiące egzemplarzy tego modelu. „Francuz” jest naszpikowany elektroniką, od czujników wychylenia umieszczonych w każdym amortyzatorze po bezpieczną dla pieszych maskę. Nadwozie C6 to bez wątpienia dzieło sztuki użytkowej. Linia nawiązuje wprost do kultowego modelu DS i nie odbiega zbytnio od prototypu C6 Lingage (zaprezentowanego w 1999 r.). Uwagę zwracają dwa charakterystyczne detale - brak ramek okiennych w drzwiach oraz tylna, wklęsła szyba, której odpowiednia aerodynamika zastępuje tradycyjną wycieraczkę. Wysoka ocena należy się za jakość wykonania karoserii - jest dobrze zabezpieczona przed korozją. W swoim czasie była też ponadprzeciętnie bezpieczna. C6 ma wiele wspólnych części z C5, natomiast te, które są przypisane tylko do starszego brata, niestety są dość drogie. Do wad tego samochodu zaliczamy między innymi awaryjne sterowanie zaworami oraz ciężką w naprawie skrzynię automatyczną.