Adam uznał, że z mocno zniszczonego cywilnego auta zrobi samochód sportowy. Oznaczało to wiele godzin ciężkiej pracy w warsztacie. Żeby można było wstawić klatkę bezpieczeństwa, konieczne było wyjęcie wszystkich elementów z wnętrza pojazdu. Szybko okazało się również, że nadwozie czeka kilka prac spawalniczych. Kiedy Adam się z nimi uporał, zajął się wstawianiem klatki, która kosztowała w promocji 1500 złotych. Klatka wstawiona, ale czasu było mało… dokładnie trzy dni. W tak krótkim czasie Adam zamontował nową skrzynie biegów, układ wydechowy, kubełkowe fotele, specjalną kierownicę oraz pasy bezpieczeństwa. Sporo kosztowały nas siedzenia, ale nadały one wnętrzu rajdowy charakter. Pod maską było nadal 75 koni mechanicznych, ale mały Peugeot spisywał się świetnie. Krzysztofowi podarowaliśmy również oryginalne aluminiowe felgi z modelu Rallye. Mimo, że budżet został przekroczony – wyszło rewelacyjnie.
Peugeot 106 Rallye
Koszty napraw: