Transport kotłów przemysłowych podążający do Rotterdamu pod Hanowerem będzie zmuszony niespodziewanie zmienić plany, a liczne ronda i "sierżanty" dadzą się we znaki ekipie z Radlina. Zespół z Olecka wiozący pływający dom zmierzy się z silnym wiatrem, który spowoduje oderwanie się folii zabezpieczającej, a na dodatek pojawią się kłopoty z łącznością między kierowcą a pilotami. Konwój z domkami letniskowymi zjedzie na pierwszy postój - parkowanie zestawów z cennym ładunkiem wymagać będzie precyzyjnego manewrowania.
podziel się: