Podczas rozbiórki wieży szybowej w Libiążu ludzie Andrzeja pracują kilkadziesiąt metrów nad ziemią i w każdej chwili może dojść do tragedii. Czy przy tak dużej presji czasu bezpieczna rozbiórka jest w ogóle możliwa? W Tarnowskich Górach firma Przemka Olesia wykona najszybszą rozbiórkę w historii firmy - starą kotłownię Faseru będą wyburzać metodą minerską. W Szalejowie Dolnym trwa rozbiórka zabudowań fabrycznych - na placu pozostały już jedynie dwa czterdziestometrowe kominy, które będą wyburzane metodą kierunkową. O powodzeniu tego zlecenia w dużej mierze zadecyduje współpraca ekipy saperskiej z firmą wyburzającą - czy zespoły znajdą wspólny język?
podziel się: