Zajmiemy się handlarzem, który upiera się, że auto z robitymi drzwiami, progiem i słupkiem jest autem bezwypadkowym. Odkryjemy też przeszłość Land Rovera, który przeszedł długą drogę od kompletnie rozbitego wraku do "super okazji na wypady za miasto". Na koniec zdemaskujemy sprzedawcę, który prowadzi szkołę jazdy i wysłużone auto po kursantach sprzedał jako "jeżdżone w niedzielę przez kobietę".
podziel się: