Wojtek Dobrzeniecki spróbuje porównać, czym tak naprawdę różnią się silniki pojazdów naziemnych od jednostek napędowych statków powietrznych. W świecie lotnictwa jednostki napędowe rządzą się swoimi prawami - nie lubią downsizingu, bo im więcej cylindrów, tym większe bezpieczeństwo podróży w powietrzu. W samolotach praktycznie nie stosuje się widlastego układu cylindrów, jest za to cała masa silników „gwiazdowych”, w których cylindry są ułożone na obrysie koła! Pokażemy Wam silniki o pojemności kilkudziesięciu litrów (!) dla któych pożarcie 200 litrów na godzinę to żaden problem, a do tego mają jeszcze potworny apetyt na olej! Zobaczycie różnicę między samochodową i lotniczą „turbiną” - tak zwane napędy turbośmigłowe to perełki lotniczej techniki: silniki posiadające dwa przeciwbieżne wały napędowe, złożone reduktory, kompresory, komory spalania i wiele innych niezwykłych elementów. Na koniec opowiemy o cenach lotniczych silników - za zwykły tłokowy silnik sześciocylindrowy jego producent życzy sobie kilkaset tysięcy złotych! Wzbijemy się też w powietrze pięknym „Królem Przestworzy”, czyli samolotem King Air!