Poznajcie Dawida, pseudonim „Egon” i Daniela, pseudonim „Fryta” - to twardzi zawodnicy. Pierwszy jest pilotem konwoju, a drugi kierowcą ładunków wielkogabarytowych. Transportują podstawy do elektrowni wiatrowej. Ładunek ma 6 metrów szerokości, 4 wysokości i 17 długości. Całość waży 66 ton. Trasę z Siedlec do Olszyny powinni pokonać w trzy dni. Pierwszy odcinek to przeprawa przez Warszawę, Radom i Jędrzejów. Konwój będzie jechał nocą, mają czas od 22.00 do 6.00 rano. Trudne warunki drogowe, emocje oraz niekończące się awantury to sól „trakerskiej” roboty. Fryta przysypia i łamie znaki, jedzie na granicy ryzyka. Egon robi mu karczemna awanturę, sytuacja na trasie robi się niebezpieczna…
Drugi duet: Peter i Mariusz muszą zawieźć drewno do czeskiej fabryki papieru. Wszystko idzie dobrze, do czasu kiedy Mariusz ma awarię dźwigu, a Peter jadący z częścią do wymiany, gubi się w lesie… Ekwilibrystyczne popisy załadunku drewna w wykonaniu Mariusza budzą respekt, a niefrasobliwości Petera uśmiech.