Ratownicy GOPR wyruszą na pomoc dwóm turystom, którzy po awarii rakiet śnieżnych nie mogą zejść ze szlaku. Będą musieli dotrzeć do nich możliwie najszybciej, bo poszkodowani mimo dobrego przygotowania mogą nie przerwać nocy w górach. Na Podlasiu, w wyniku ostrego ataku zimy, ucierpiały budynki - ich dachy nie wytrzymały pod naporem ciężkiego śniegu, więc strażacy ochotnicy będą mieli ręce pełne roboty. Ratownicy z Giżycka będą natomiast musieli wykonać akcję ratunkową na zamarzniętym jeziorze.
podziel się: