Oprócz licznych gadżetów i luksusowych dodatków prawdziwą limuzynę powinny cechować dwie rzeczy: moc i dyskrecja. Receptą na takie połączenie jest silnik V12, zapewniający sportowe osiągi i bezszelestną kulturę pracy - Patryk Mikiciuk przetestuje trzy flagowe modele marek, które słyną z produkcji właśnie takich maszyn. Zaczniemy od BMW E32 750, pierwszego powojennego modelu tej marki z silnikiem V12, który na stałe zapewnił BMW miejsce w ścisłej czołówce producentów aut luksusowych. Następnie prowadzący siądzie za kierownicą jego nieco młodszego rywala – Mercedesa W140 w topowej odmianie, czyli słynnej „sześćsety”. Przy okazji sprawdzimy, ile może kosztować jego użytkowanie i gdzie szukać najlepszych sztuk. Nie zapomnieliśmy również o prawdziwym weteranie, wśród limuzyn V12: poczciwym Jaguarze XJ - czy solidna konstrukcja z lat 50. obroni się w starciu z technologią lat 90.?