Opel Astra z 1997 r. z benzynowym motorem 1.4 ma problemy z ładowaniem akumulatora i odpalaniem - winny jest tu zerwany pasek przy alternatorze, który na nasze nieszczęście uszkodził także przewód odpowiedzialny za ładowanie akumulatora. Jak się okaże, czas i koszt naprawy auta mogą się bardzo różnić - czy przyczyną takich dysproporcji jest przyprowadzająca auto blondyneczka nienosząca bielizny?
podziel się: