Adam Hukowski wraz z synem Mikołajem otrzymają zgłoszenie o awarii Opla Astry w okolicach Ustronia Morskiego. Samochód zgasł w bardzo niebezpiecznym miejscu: tuż przed przejazdem kolejowym. Zdobycie potrzebnych części w sobotni wieczór okaże się dla mechaników sporym wyzwaniem. Mirek i Szymon zostaną wezwani do uszkodzonej koparkoładowarki JCB. Operatorowi bardzo zależy na czasie, bo od terminowego wykonania zlecenia zależy, czy na miejscu pracy będzie mogła pojawić się ekipa budowlana. Okaże się jednak, że awaria koparkoładowarki jest bardziej skomplikowana niż mechanicy pierwotnie zakładali. Dodatkowym utrudnieniem będą nieczynne w weekendy sklepy z częściami zamiennymi. Mirek wraz z Szymonem zdecydują się na niestandardowy sposób naprawy. Nieopodal Złotowa Piotrek i Michał zmierzą się z naprawą Forda Ka. Problemem będzie brak oporu pedału hamulca. Mechanicy szybko zdiagnozują, co jest przyczyną wycieku płynu hamulcowego, ale przywieziona ze sklepu część niespodziewanie okaże się nieodpowiednia. Czas nagli, dlatego Piotrek zdecyduje się na naprawę doraźną.