Łukasz Byśkiniewicz:
Moja życiówka! Jeszcze nigdy nie byliśmy z Maćkiem tak wysoko w klasyfikacji generalnej rajdu. Jestem trochę nawet zaskoczony, ponieważ mieliśmy bardzo długą przerwę w startach - ostatni raz jechałem Rajd Nadwiślański we wrześniu. Do tego przesiedliśmy się do Renault Clio R3T, którego dobrze jeszcze nie znam. Jest to zupełnie inny samochód niż te, którymi do tej pory jeździłem. Jechaliśmy nie podejmując ryzyka. Poznawałem nowy samochód, mieliśmy trochę problemów z hamulcami. Wspaniale jest rozpocząć nowy sezon w dobrym stylu. Teraz możemy optymistycznie patrzeć na starty 2015. Wiem, że muszę też więcej potestować, aby trafić z nastawami, ponieważ samochód kilka razy mnie zaskoczył. Walka w naszej klasie i 2WD wyśmienita - tak jak podejrzewałem działo się, i o to chodzi! Wynik ten dedykuje Maćkowi na jego czterdziestolecie startów w rajdach. Dziękuję naszym partnerom za wsparcie, firmom: Novol i Lenovo oraz kanałom TVN za przekaz medialny.
Maciej Wisławski:
Zawsze cieszę się z mety, ale tym razem oprócz mety było bardzo wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej. Nowe auto i ekstremalne warunki do jego poznawania – wynik naprawdę mnie zaskoczył, ponieważ nasze Clio wymaga od Łukasza przestawienia stylu jazdy. Wiem, że na kolejnych rundach będzie jeszcze lepiej. Jestem pod wielkim wrażeniem tempa pozostałych zawodników aut z napędem na jedną oś. Cieszy mnie też duża frekwencja.