W rajdzie rozgrywanym na trasie Szprotawa-Żagań załoga zmierzyła się z awarią półosi - naprawy napędu wymagającej rozebrania całego przedniego mostu nie udało się dokonać w regulaminowych 45 minutach, co skutkowało 12-minutowym spóźnieniem na PKC i karą czasową. Mimo to na ostatnim 78-kilometrowym OS-ie Karliki załoga podjęła walkę, nadrabiając prawie 11 minut do lidera i ostatecznie zajmując 2. miejsce w imprezie.
Jacek Soboń i Kacper Jeneralski w przyszłym sezonie planują wspólne starty nowym, mocniejszym samochodem w cyklu Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych w grupie TH.
podziel się: