Łukasz Byśkiniewicz:
„Fantastyczny rajd, który ułożył się tak jak to sobie wyobrażaliśmy. Jeszcze przed startem RajduNadwiślańskiego, powiedzieliśmy, że chcemy w nim wygrać i to zrealizowaliśmy. W rajdach trudnojest cokolwiek planować, ponieważ jest to sport bardzo nieprzewidywalny, ale tym razem tozrobiliśmy. Pojechaliśmy bardzo szybko, bez błędów i dobrze dobierając opony. Nadwiślańskie asfaltyna Lubelszczyźnie były jeszcze bardziej śliskie niż w poprzednich edycjach. Do tego na jednym zodcinków złapał nas deszcz. Na szczęście nasze opony Michelin pozwalały nam bardzo szybko jechaćnawet w takich warunkach. Ford Fiesta obsługiwany przez Kumiega Racing i APR Motorsport działałperfekcyjnie i można było się skupić wyłącznie na szybkiej jeździe Bardzo się cieszymy, że zwycięskowychodzimy z zaciętej walki z Radkiem Typą i Kamilem Bolkiem. Różnice były minimalne i to jestpiękne. Wygraliśmy połowę rozegranych odcinków specjalnych, a dzięki punktom za pierwszemiejsce wracamy na pierwsze miejsce w punktacji Mistrzostw Polski w naszej klasie3. Ten rajdpokazał, że zacięta rywalizacja będzie trwała przez cały sezon. Kolejne starcie już 5-7 sierpnia naRajdzie Rzeszowskim. Dziękuję Partnerom wspierającym nasze starty: Auto Partner, MaXgear, BlachyPruszyński, NOVOL, TEKOM Technologia, Michelin Motorsport Poland, SIREN7 oraz szefom kanałówgrupy TVN Discovery za wsparcie medialne.”
Zbigniew Cieślar:
„Wygrywamy Rajd Nadwiślański. To bardzo dobry wynik. Jechaliśmy płynnie, bez przygód, szybko i todało, że to my jesteśmy na pierwszym miejscu na mecie w Puławach. Rajd był mocno sprinterski.Został rozegrany w jeden dzień, ale mieliśmy do pokonania aż 120 kilometrów tempem wyścigowymw bardzo wysokich temperaturach i w zmiennych warunkach. Na jednym odcinku specjalnym mocnosię rozpadało, ale mimo, że mieliśmy założone opony Michelin typu slick, to utrzymaliśmy szybkietempo. Bardzo się cieszę z pierwszego miejsca i awansu na pozycje lidera w całym sezonieMistrzostw Polski w klasie3.”